Primera Division. Wielki, większy, Messi

Zdobył 234. bramkę i został najlepszym strzelcem w historii Barcelony. - Jeśli nie wyhamuje, ustanowi rekord, którego nikt nigdy nie pobije - mówi jego trener Pep Guardiola.

Nie masz z kim porozmawiać o Barcelonie? Wejdź na forum Sport.pl!  ?

Leo Messi pewnie nie zwraca już uwagi, gdy słyszy, że jest najlepszym współczesnym piłkarzem. Przywykł też do porównań z uchodzącymi za najlepszych w dziejach Pele i Diego Maradoną. Po wtorkowym wyczynie Hiszpanie idą jeszcze dalej. "Ktoś napisał na Twitterze, że Messi to jedyny piłkarz, który jest lepszy w rzeczywistości niż na PlayStation" - pisze "El Mundo Deportivo". Guardiola postawił go obok koszykarza wszech czasów Michaela Jordana.

W meczu z Granadą (5:3) Argentyńczyk strzelił hat tricka i wyprzedził w klasyfikacji strzelców Césara Rodrigueza, który na przełomie lat 40. i 50. zdobył dla Barcelony 232 bramki. - Ci, którzy go pamiętają, mówili mi, że był to piłkarz wyjątkowy. Leo nie tylko strzela gole. On strzela wyjątkowe gole, a każdy następny jest lepszy od poprzedniego - mówił Guardiola.

Messi w czerwcu skończy dopiero 25 lat, a już zagraża wielu strzeleckim rekordom, które jeszcze niedawno wydawały się nie do pobicia. W trzecim sezonie z rzędu zdobył przynajmniej 30 bramek w lidze, od sierpnia we wszystkich rozgrywkach trafił już 54 razy. Ma szanse, by zakończyć sezon z niewyobrażalnymi 70 golami.

Choć wyprzedził Césara, wciąż nie może jednak powiedzieć, że jest piłkarzem, który zdobył najwięcej bramek dla Barcelony. Biorąc pod uwagę także mecze nieoficjalne, lepszy jest Paulino Alcántara. Urodzony na Filipinach napastnik jeszcze przed II wojną trafił 369 razy. Messi może go wyprzedzić już za dwa lata.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.