Strzelecki pojedynek Messiego z Ronaldo

Dziennikarze ?El Mundo Deportivo? postanowili sprawdzić jak wyglądałby dorobek strzelecki Cristiano Ronaldo i Leo Messiego w obecnym sezonie bez goli zdobytych z rzutów karnych.

Gramy do końca - czytaj blog autora ?

Ronaldo prowadzi w klasyfikacji strzelców Primera Division z 27 trafieniami na koncie, na drugiej pozycji jest Leo Messi z dorobkiem o bramkę skromniejszym.

Gwiazdor Realu Madryt 10 z 28 swoich bramek w obecnym sezonie strzelił z rzutów karnych Messi tylko dwa razy trafiał z "jedenastek". Gdyby obu piłkarzom odliczyć gole zdobywane z rzutów karnych, to wtedy na czele klasyfikacji strzelców byłby Messi z siedmioma golami przewagi.

W statystykach trafień we wszystkich rozgrywkach (łącznie z rzutami karnymi) liderem jest Messi z 42 golami, przy 35 bramkach Ronaldo. Portugalczyk jest również słabszy od Argentyńczyka jeżeli chodzi o gole zdobywane w 2012 roku. Piłkarz Realu Madryt zdobył ich dziesięć, natomiast zawodnik Barcelony na koncie ma o trzy trafiania więcej.

Messi podczas niedzielnego meczu z Valencią strzelił cztery bramki, to jego drugi tego typu wyczyn w karierze, a czternasty hat-trick. Dzięki temu wyprzedził on Ladislao Kubalę, którego dorobek jest o jednego hat-tricka uboższy. Liderowi "Dumy Katalonii" został do pobicia jeszcze jeden wyczyn legendy - Kubala w ligowym meczu ze Sportingiem Gijon (sezon 1951/1952) zdobył aż siedem bramek.

Wiele wskazuje na to, że w obecnym sezonie Messi pobije strzelecki rekord Barcelony wszech czasów wynoszący 235 trafień, które przed 60 laty ustanowił Cesar. Taka sama liczba bramek dzieli Argentyńczyka od tego, by ustanowił on swój nowy rekord w golach zdobytych w jednym sezonie, który wynosi 53 trafienia.

Gramy do końca - czytaj blog autora ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.