Daniel Markiewicz: Kapitana to ty szanuj!

W poprzedniej kolejce otarłem się o świetny wynik. I uzyskałbym go, gdyby otarcia od opaski kapitańskiej mógł się dorobić Nikolić. Niestety kapitanem mianowałem Łukasza Zwolińskiego.

Ale czym są moje straty punktów wobec tego, co wyczynia Lech? Hamalainen, za którego zapłaciłem niebotyczne pieniądze, nie zagrał w poprzedniej kolejce, a poznaniacy przegrali z Jagą. Teraz podejmą Górnika - przełamią się, nie przełamią? Zagra Fin, nie zagra?

Podobne rozterki w przypadku Guilherme: na Puchar Polski trener Berg wystawił silny skład, pytanie, co zrobi w lidze przeciwko Termalice. I tutaj myślę, że może jednak Brazylijczykowi dać odpocząć. Co umożliwia mi sprowadzenie starego znajomego.

Za Guilherme przychodzi Mateusz Cetnarski z już-nie-tak-świetnej Cracovii, ale jakoś tego piłkarza ostatnio polubiłem: po wielu słabszych sezonach teraz znów może być zaliczany do ligowej czołówki, na takie historie zawsze fajnie się patrzy. Problem w tym, że brakuje mi na niego drobnej sumki - 0,1 miliona. Roszady dotkną więc również obronę, gdzie Dalibora Plevę zastępuje Maciej Szmatiuk. I nie jest to specjalnie rozpaczliwe posunięcie, bo Termalica zagra teraz przy Łazienkowskiej, posiadanie w składzie jej defensorów nie wydaje się najlepszym pomysłem.

Opaskę, skruszony, oddaję Nikoliciowi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA