Wygraj Ligę. Mateusz Rynans: Tragikomedia z bohaterem w tle

Wygraj Ligę nie jest grą dla ludzi o słabych nerwach. Po raz kolejny Ekstraklasa pokazała swoje "piękno" i dostarczyła kilku niespodziewanych rezultatów. Nieprzewidywalność ligowych zmagań ponownie dała się we znaki Bocianowi B.

Dołącz do Wygraj Ligę. Nagrody w każdej kolejce

Obecna edycja nie układa się po mojej myśli , a ostatnia kolejka jest najlepszym tego dowodem. Przed pierwszym piątkowym spotkaniem wszystko zapowiadało się dobrze: Cracovia i Piast grały u siebie z zespołami typowanymi do spadku, Zawisza mierzył się z rozbitym Podbeskidziem, a Legia miała uczynić duży krok w kierunku obrony mistrzostwa Polski. Niestety zespoły beniaminków znalazły sposób na wywiezienie punktów z trudnych terenów. "Pasy" przeważały przez całe spotkanie i tak naprawdę jeden błąd w kryciu umożliwił Arkadiuszowi Piechowi zdobycie wyrównującej bramki. Także Piast miał już swojego rywala na łopatkach. Po drugiej bramce dla gospodarzy wydawało się, że piłkarze z Łęcznej będą myśleć tylko i wyłącznie o minimalizowaniu strat i murowaniu bramki w celu uniknięcia upokorzenia. Bramka Cernycha wlała jednak nadzieję w zespół Jurija Szatałowa i ku rozpaczy gliwickich kibiców, Górnik zanotował niespodziewany zwycięski comeback. Jedynym światełkiem w tunelu, który pozwolił uniknąć kompromitującego wyniku był kapitan i zarazem ostoja - Kamil Wilczek. Należy jednak pamiętać, że napastnik "Piastunek" punktował podwójnie dla większości liczących się drużyn. Na domiar złego Putnocky, który ponownie zaliczył znakomity występ, został przed kolejką posadzony na ławce rezerwowych.

Skład Bociana B w 31. kolejce

 

Drużyna Mateusza Rynansa w 31. kolejceDrużyna Mateusza Rynansa w 31. kolejce Wygraj Ligę

Miarka się przebrała! Tuszyński i Paixao mieli stoczyć zacięty pojedynek okraszony kilkoma bramkami, a koniec końców obaj piłkarze rozpoczęli spotkanie na ławce rezerwowych. Zmiennicy nie są faworyzowani w grach typu fantasy i dlatego ściągam do klubu napastnika, który odgrywa ważną rolę w swoim zespole. Chciałem postawić na Grzegorza Kuświka, którego Ruch w najbliższy weekend podejmie słabego na wyjazdach Piasta, ale napastnik "Niebieskich" będzie w tym meczu pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek... Zdecydowałem się więc na Colaka! Lechia na PGE Arenie zmierzy się z Wisłą Kraków, która nie słynie z żelaznej defensywy, i napastnik gospodarzy powinien godnie zastąpić sprzedanego Tuszyńskiego. Drugi transfer poświęcę na ściągnięcie do klubu Filipa Starzyńskiego. Nie chcę wystawiać w najbliższej kolejce zbyt wielu piłkarzy z drużyny "Pasów", więc z Bocianem B pożegna się Miroslav Covilo.

 

Do wyjściowego składu wskakuje komplet rezerwowych z poprzedniej kolejki . Magiera podtrzymuje wysoką dyspozycję w ofensywie i może w końcu jego Górnik zdoła zachować czyste konto. Stilić w niespełna pół godziny niedzielnego meczu zdołał zaliczyć asystę i liczę, że w spotkaniu z Lechią wyjdzie już w pierwszym składzie i wpisze się na listę strzelców. Putnocky zapewne wpuści dwie bramki i zagra fantastycznie za tydzień, gdy go posadzę na ławce rezerwowych. Stawiam jednak w tej kolejce na Ruch, który wiosną prezentuje najrówniejszą formę. Liczę także na walczącego o mistrzostwo Polski Lecha. "Kolejorz" zmierzy się z Jagiellonią, która nie ma w tej chwili drużyny zdolnej walczyć z sukcesami w europejskich pucharach i dlatego opaskę kapitańską wręczę Kasperowi Hamalainenowi!

Prawdopodobny skład Bocian B widoczny na zdjęciu u góry.

 

Mateusz Rynans to redaktor serwisu Zzapołowy.com , który przed każdą kolejką służy radą graczom Wygraj Ligę.

 

Prowadzi również stronę na Facebooku poświęconą Wygraj Ligę: Zobacz

 

Dołącz do ligi Zzapołowy

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.