W 26. kolejce rusza Puchar Wygraj Ligę. Dołącz ?
Przed przerwą reprezentacyjną poszło mi całkiem nieźle, znów wyprzedziłem Pawła Wilkowicza, ale zawdzięczam to wysiłkowi całego zespołu. Michał Kucharczyk, Kamil Wilczek, Maciej Iwański, Barry Douglas czy niezawodny Mateusz Bąk - oni zagwarantowali mi kolejkę z wynikiem ponad średnią. Co nie znaczy, że nie brakowało słabszych elementów w tym zespole.
Obawiam się trochę o to, że przerwa najgorzej wpłynie na postawę defensywy Lechii - już słyszę o braku Wawrzyniaka, a każda zmiana Jerzego Brzęczka wywołuje myśli, że ucierpi na tym bramkarz, który wiosną jest jednym z najlepiej punktujących moich graczy. To byłaby jednak paniczna zmiana, więc skupiam się na innych, a konkretnie - na ataku.
Linia pomocy mnie cieszy - nie są to tuzy ligowe, ale raczej piłkarze albo dobrze zapowiadający się, albo regularnie punktujący na nieco lepszym poziomie. Jednak w ataku jest problem - ostatnio nie strzela ani Kuświk, ani Paixao, ani młody Mateusz Wdowiak. Oczywistym jest, że to ten ostatni musi pożegnać się z zespołem.
Jednak sprzedając piłkarza Cracovii, mam w banku zaledwie 1,1 mln, co jest kwotą słabą. Oszczędności już nie mam gdzie szukać, muszę więc postawić na... nieprzewidywalność . Problem w tym, że piłkarzy punktujących, których mógłbym kupić za Wdowiaka, jest... ośmiu. Nic to - po prostu stawiam na kolejnego na liście Szymona Skrzypczaka z Górnika Zabrze. Oni grają u siebie z Ruchem Chorzów, może więc na przełamanie niekorzystnej passy meczów na własnym boisku on nada się idealnie? Liczę też na Paixao - we Wrocławiu ciśnienie na pierwsze w 2015 r. zwycięstwo jest ogromne, a kto ma strzelać, jak nie on, kapitan i największa gwiazda? Gorzej, że to powtarzam sobie już od kilku tygodni...
Dołącz do ligi: Na Tablicy Zachodnego