Zaszczyty żadne mnie już tutaj nie czekają, nie ma się co łudzić, więc czas zrobić znów coś dla przyjemności. Czyli wyszukać kogoś taniego, kto będzie punktował nie gorzej niż o wiele drożsi. I zaryzykować. Czyli zrobić kapitanem Oliviera Kapo. Najpierw o tanich: ładnie się już spłacili Drągowski, Demjan, Szeliga, każdy kupiony za dużo mniej niż milion. Teraz pora na Łukasza Zwolińskiego z Pogoni. Wycenianego na ledwie pół miliona, to już jedna z ostatnich takich okazji w lidze. Zwoliński przyszedł w miejsce Denisa Rakelssa, który dał trochę radości, ale liczyłem na więcej. Do tego drogiego Rafała Kosznika wymieniłem na Marka Wasiluka, bo liczę na powrót Jagiellonii do meczów bez straty gola. I na jakieś zamieszanie pod bramką Zawiszy, w którym się Wasiluk odnajdzie. Wraca do gry, i do składu "Chamskiej...", Patrik Mraz. A na ławkę idzie Adrian Basta z GKS Bełchatów. GKS gra w Kielcach, a ja chciałbym, żeby Olivier Kapo wykorzystał w tym meczu wszystkie sytuacje, które ostatnio zmarnował. Dostaje opaskę na zachętę.