Michał Zachodny przed 11. kolejką Wygraj Ligę

- Czy wreszcie udało mi się dotrzeć do momentu sezonu, w którym zbudowany przeze mnie skład jest satysfakcjonujący? Zwłaszcza że ostatnia kolejka była najgorszą z kilku poprzednich, a liderzy nie punktowali tak dobrze, jak powinni? - pyta Michał Zachodny, którego drużyna The Celebans rywalizuje w Wygraj Ligę.

Słabo zacząłeś, jeszcze nie grasz? Dołącz i wciąż wygrywaj ?

Popatrzcie - zabrakło Lovrencsicsa i Koseckiego w hicie ekstraklasy, Sadlok zebrał tylko jeden punkt, Stilić ledwie trzy więcej, Cernych z rewelacyjnego transferu szybko zleciał na ligowy poziom. Gdyby nie Mila i pewny jak zwykle Malarz w bramce, moja strata do czołówki "The Western Division" byłaby nie do odrobienia.

A jednak wciąż widzę potencjał w tej drużynie. Lovrencsics już wrócił do zdrowia, a Lech gra znacznie lepiej niż na początku sezonu. Kosecki po wyprawach do Turcji powinien w Gliwicach zacząć od początku w pierwszym składzie. Górnik Łęczna gra u siebie z Koroną, a to zawsze spora szansa na punkty zawodników ofensywnych gospodarzy.

Rotacja? Będzie minimalna. Maciej Korzym wchodzi do pierwszego składu za Michała Pazdana - choćby z tego względu, że wściekła po trzech meczach bez gola Wisła wreszcie znajdzie drogę do bramki Jagiellonii. Po drugie, nie chcę rezygnować z Michała Maka , którego Bełchatów może całkiem skutecznie skontrować Lecha w Poznaniu. Transfery? To nie ten moment sezonu, jestem zadowolony, wierzę w "The Celebans".

W "The Western Division" nie jest dobrze - czołowa dziesiątka odskoczyła mi już na ponad 20 punktów, gdy naprawdę wydawało się, że jestem coraz bliżej. Na czele znów Marek Wirkowski z "Green Gang", "Kondoleiros" Karola na drugim i biorąc pod uwagę ich przewagę kilkunastu punktów nad resztą stawki, możemy powoli mówić o wyścigu dwóch klubów.

 

Dołącz do Ligi Michała Zachodnego!

Copyright © Agora SA