Ekstraklasa Power Ranking. Bełchatów to nie tylko dwóch Maków

Liga grała tylko z rozpędu, bo gdyby władze Ekstraklasy mogły ogłosić żałobę, to w miniony weekend meczów w ogóle by nie rozegrano. W cieniu uefowskiego walkowera najjaśniej błyszczała właśnie Legia (5:0 z Górnikiem Łęczna). Ale liderem rankingu jest zaskakująca wciąż drużyna Kamila Kieresia.

1. GKS Bełchatów

Okazało się, że nawet jeśli braci Mak się rozdzieli i tylko jednego z nich pośle na boisko, drugiego w Bełchatowie całkiem udanie potrafi zastąpić Łukasz Wroński. Młody rezerwowy załatwił dla GKS aż dwa rzuty karne, a niewykorzystanie jednego z nich (strzelał Telichowski) nie przeszkodziło w dominacji nad Śląskiem. W drugiej połowie beniaminek z wrocławianami pogrywał momentami jak Borussia, która kilka dni wcześniej pokazała ekipie z Dolnego Śląska miejsce w szyku.

2. Górnik Zabrze

A mówią, że biednemu wiatr w oczy. Tym razem dołującemu finansowo Górnikowi mocno zawiało w plecy za sprawą niezbyt dobrze dysponowanych sędziów. Pewne zwycięstwo w meczu z Jagiellonią nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie poukładana od tyłu gra zabrzan, którą dyryguje Błażej Augustyn.

3. Jagiellonia Białystok

Lider poprzedniego rankingu zleciał o dwa miejsca niżej, ale mimo wyraźnej porażki po meczu w Zabrzu może czuć niedosyt. Nie dość, że przy strzelanych bramkach (nie wszystkich) Górnik podpierał się sędziami, to wyraźnie nie był to dzień ofensywnych graczy z Białegostoku, którym do strzelenia gola zawsze czegoś brakowało.

4. Pogoń Szczecin

Napór - OK. Kilka efektownych akcji - OK. Ale żeby nie strzelić z tylu sytuacji żadnej bramki słabiutkiemu Piastowi? Jak stwierdził komentujący mecz szczecinian Maciej Murawski, "Robak wrócił i Pogoń nie może wygrać". Co gorsza, Robak za Chiny nie może trafić do siatki.

5. Lech Poznań

Skoro 12. zawodnikiem Lecha w Gdańsku nie chcieli być kibice (przez cały mecz w ciszy oglądali spotkanie), stał się nim Zaur Sadajew. Lech wykorzystał szansę i to się liczy. Szczególne brawa dla Łukasza Teodorczyka i chyba jeszcze większe dla asystującego przy obu golach Tomasza Kędziory. Można się podnieść po bolesnym upadku? Można.

6. Lechia Gdańsk

- W pierwszej połowie wszystko się dobrze układało, nagle czerwona kartka dla Sadajewa i bańka pęka - mówił po meczu Maciej Makuszewski . A Lechia po tej kolejce mogła być nawet liderem ekstraklasy...

7. Legia Warszawa

Mistrz długo jeszcze nie otrząśnie się po Bereszyński Gate, ale przynajmniej piłkarze frustrację przekuli w to, co było trzeba. W meczu z Górnikiem Łęczna po raz pierwszy w lidze zobaczyliśmy naprawdę mocną drużynę spod znaku eLki. Poznaliśmy też nowe oblicze Orlando Sa.

8. Wisła Kraków

"Ruch nie może tak grać" - wykrzykiwał na antenie Kazimierz Węgrzyn, widząc nieporadność niebieskich w defensywie. Wisła w pierwszej połowie mogła i powinna rozstrzygnąć mecz, a tak zakończyło się podobnie do poprzedniego meczu w Poznaniu, ale z mniej efektownym skutkiem.

9. Podbeskidzie Bielsko-Biała

Podbeskidzie zagrało w Bydgoszczy jak przyczajony tygrys. Długo, długo nic i nagle szast-prast! dwa gole w siatce rywala. To drugie zwycięstwo z rzędu piłkarzy z Bielska. W najbliższej kolejce zespół Leszka Ojrzyńskiego podejmuje rewelacyjny jak na razie GKS. Będzie się działo.

10. Górnik Łęczna

Beniaminek dostał rykoszetem za wszystko, co złego spotkało Legię w godzinach poprzedzających mecz. Gorzej, że piłkarze Jurija Szatałowa od początku spotkania wyglądali, jakby czekali na wyrok.

11. Śląsk Wrocław

To, że Borussia da Śląskowi lekcję futbolu, wiedzieli wszyscy, ale mało kto spodziewał się, że podobnego wykładu kilka dni później udzielą wrocławianom piłkarze z Bełchatowa. Na zajęciach nieobecny był dotychczasowy prymus Robert Pich, a przynajmniej przemknął gdzieś niezauważony.

12. Cracovia

Szaleńcza radość trenera i piłkarzy po końcowym gwizdku jest uzasadniona. To pierwszy punkt i pierwsze zwycięstwo Pasów w tym sezonie. Nie można zapomnieć jednak, że zwycięski gol padł ze spalonego...

13. Ruch Chorzów

W Krakowie Ruch długo wyglądał tak, jakby czekał na egzekucję. Nagle w piłkarzy Jana Kociana wstąpiły nowe siły i mało brakowało, a to Wisła schodziłaby z boiska pokonana. Na uwagę zasługuje debiutancki gol Michała Efira, który latami zmagał się z poważnymi kontuzjami. Gratulacje!

14. Zawisza Bydgoszcz

Był zespół, nie ma zespołu. Jak Zawisza imponował w poprzednim sezonie, tak teraz mimo licznych atutów w ofensywie worka goli rywalowi nie pakuje, a w tyłach gra jak nowicjusz. Cała Bydgoszcz czeka na powrót Goulona i Masłowskiego.

15. Korona Kielce

Kolejny słaby mecz Korony. Fakt, że w końcówce skrzywdził ją sędzia, nie usprawiedliwia postawy niektórych piłkarzy. Może szansą na lepszą grę będzie pozyskanie byłego piłkarza Juventusu ?

16. Piast Gliwice

Zero celnych strzałów w Szczecinie i sporo szczęścia pod własną bramką. Chyba nawet trenera Piasta dziwi fakt, jak udało mu się tam nie przegrać.

W Power Rankingu o pozycji zespołu decyduje jego ostatnia forma, a także wypadkowa wyników i możliwości kadrowych. Nie zgadzasz się z notowaniem? Zapraszam do komentowania. Możesz też wysłać uwagi na mail przemyslaw.piotrowski@agora.pl albo napisać do mnie na Twitterze: @PePiotrowski.

Copyright © Agora SA