Karolina Riemen: Chcę przede wszystkim poprawić wytrzymałość

Karolina Riemen, jedna najlepszych polskich narciarek skicrossowych, reprezentantka na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver, opowiada o przygotowaniach do nowego sezonu i nadchodzących Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Sochi. - Chcę przede wszystkim poprawić wytrzymałość i siłę - podkreśla zawodniczka.

Karolina Riemen na IO w Sochi. Kibicuj naszym zawodnikom na Facebooku

Jak oceniasz miniony sezon? Na jego początku czułaś się dosyć dobrze, czy udało się wykonać plan?

Rzeczywiście od początku czułam się dobrze i nie zmieniło się to aż do końca. Sezon był dla mnie udany, swoje założenia zrealizowałam w 100%. Dwa piąte miejsca w Pucharze Świata to super wyniki, z których jestem bardzo zadowolona.

Karolina RiemenKarolina Riemen materiały prasowe

Lato to dla Ciebie okres przygotowań do kolejnego sezonu. Na czym skupiasz się przede wszystkim?

Zrobiłam sobie chwilową przerwę od jazdy na nartach ze względu na niezbyt dobre warunki panujące na lodowcach w całej Europie. Skupiłam się na treningu wytrzymałościowym i sprawnościowym.

Niedawno nawiązałaś współpracę z programem TAURON Bachleda Ski. Co to dla Ciebie oznacza?

Przede wszystkim dodatkowe możliwości treningowe, które są dla mnie bardzo ważne zarówno w kontekście przygotowań do Igrzysk Olimpijskich w Sochi, jak i startów w Pucharze Świata FIS. Większość zawodników i zawodniczek z grupy TAURON OlimpijSki jest w wieku 15-17 lat i dopiero zaczyna przygodę z prawdziwym ściganiem mając w perspektywie np. Igrzyska Olimpijskie w 2018 roku w Korei. Dlatego ze swojej strony chętnie podzielę się z nimi doświadczeniami ze startów w największych imprezach jak np. Mistrzostwa Świata, X - Games, czy Igrzyska Olimpijskie w Vancouver.

Nie pierwszy raz szykujesz się do startu w Igrzyskach. Jakie emocje się z tym wiążą?

Raczej staram się wyeliminować emocje i skupić się na treningu. Mimo wszystko przed pierwszymi startami na pewno jakieś emocje się pojawią i mam nadzieje, że będą bardzo pozytywne.

Czy dużo zmieniło się skicrossie od ostatnich Igrzysk?

Zmieniło się podejście do skicrossu. Ci, którzy trenują teraz podchodzą do tego profesjonalnie. Startuje też coraz więcej ludzi przez co poziom stale się podnosi. Jeździ się bezpieczniej, ale i chyba trochę szybciej. Nie zmieniło się natomiast to, że wszyscy zawodnicy są jak jedna wielka rodzina. Wszyscy się znamy i pomagamy sobie nawzajem. Oby skicross zmierzał w tę stronę, w którą zmierza.

Gdybyś mogła o tym decydować to jak wyglądałaby trasa skicrossu na Igrzyskach Olimpijskich?

Byłaby na pewno bardzo podobna do trasy X-Games z tego roku. Organizatorzy Pucharu Świata chcą budować coraz bezpieczniejsze tory. Czasem są mniejsze skocznie, czasem większe, ale tor na X-Games był idealny - szeroki, bardzo trudny technicznie, szybki, długi i z wieloma skoczniami, które można było pokonać na różne sposoby.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w przygotowaniach do ważnych startów?

Po prostu realizacja założonych celów treningowych. Chcę przede wszystkim poprawić wytrzymałość i siłę, ale zadbać także o ogólną sprawność, zwinność, skoczność i dynamikę. W tym celu realizuję kilka planów treningowych, których założeniem jest osiągnięcie jednego lub kilku z wymienionych celów. Treningi są bardzo zróżnicowane - od monotonnej siłowni do skomplikowanych ćwiczeń poprawiających skoczność i dynamikę. W skicrossie ważny jest zróżnicowany trening, który pozwala na osiągnięcie ogólnej sprawności fizycznej.

Karolina RiemenKarolina Riemen Fot.: Tauron Bachleda-Ski

Może wiesz coś o treningach innych zawodniczek? Jakieś nietypowe, ciekawe sposoby przygotowań?

Na pewno poziom treningów dużych teamów takich jak Kanada, Australia, Austria czy Francja jest niezwykle wysoki. Dysponują większymi pieniędzmi i szerszymi możliwościami bez konieczności dalekich podróży. Takie treningi, zwłaszcza z większą grupą są ciekawe i bardzo efektywne. Ja niestety trenuję sama i nie jestem w stanie zorganizować sobie np. treningu gimnastycznego na profesjonalnej sali z trenerem gimnastyki, jak to robią Australijczycy.

Wkrótce wracasz do treningu na śniegu. Potem czekają Cię pierwsze starty.

Tak, na początku grudnia lecimy, najprawdopodobniej całą reprezentacją, do Kanady i USA gdzie mają odbyć się dwa pierwsze starty. Jeszcze przed końcem tego roku odbędzie się łącznie 5 imprez w cyklu Pucharu Świata.

Jakie priorytety na nadchodzący sezon?

Kwalifikacja olimpijska i Mistrzostwa Świata w Norwegii. Co roku czołówka światowa się zmienia, ale myślę że Kanadyjczycy będą jak zwykle mocni. Norwedzy u siebie też będą chcieli wygrywać. Ja co roku się poprawiam więc i w nadchodzącym sezonie nie chciałabym wypaść gorzej. Medal na takiej imprezie to bardzo dużo i będę dążyć do tego żeby go zdobyć, ale to jest jedna impreza, a w skicrossie wszystko jest możliwe. Trzeba więc liczyć także na odrobinę szczęścia.

Skicross to konkurencja narciarska polegająca na bezpośrednich wyścigach narciarzy alpejskich, którzy jadą czwórkami lub szóstkami na jednej, specjalnie przygotowanej trasie zjazdowej, na której znajdują się różne przeszkody ze śniegu m.in. skocznie czy graby. Decyzja o włączeniu skicrossu do programu Zimowych Igrzysk Olimpijskich zapadła w 2006 roku. Po raz pierwszy olimpijskie zawody w skicrossie odbyły się w Vancouver w 2010 roku.

Copyright © Agora SA