Rowerem na podbój Gruzji

Chaczaturian, bakłażany, Stalin, herbaciane pola, obfita uczta przy biesiadnym stole, wino, lata niewoli, góry Kaukazu i wojna. To były pierwsze skojarzenia z Gruzją. Co jeszcze odnajdziemy na obszarze ok. 70 tys. km2? Jednym z głównych celów naszego wyjazdu to 7 tys. lat tradycji wytwarzania win. A jak podróżować to tylko na rowerze - relacjonują Agnieszka, Magda i Sławek.

Troje zwariowanych przyjaciół, których połączyła wspólna pasja. Swoją pierwszą wspólną zagraniczną wycieczkę rowerową zorganizowali pięć lat temu. Od tamtej pory co roku świat zwiedzają na dwóch kółkach. Agnieszka Koneczna, Magda Koneczna i Sławek Ważny rowerem zwiedzili już Belgię, Holandię, Włochy, Finlandię, Rosję, Estonię i Portugalię. Tym razem wybór padł na Gruzję.

- Planujemy odnaleźć egzotyczne smaki przypraw oraz kuchni gruzińskiej, zachwycić się kolorami gór, spontanicznie porozmawiać z mieszkańcami, a przede wszystkim zgłębić tajniki produkcji win i biesiadować do rana. Nasza trasa będzie prowadzić przez legendarne regiony winiarskie: Kachetia, Kartli, Imereti, Racha-Lechkumi. Nie ominiemy także najpiękniejszych zabytków i miast Gruzji - relacjonują przyjaciele.

Gruzińska przygoda rowerowa rozpocznie się 7 października i potrwa do 26 października.

Szczegóły na stronie projektu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.