Energa płynie po rekord. Trwa transatlantycka próba Zbigniewa Gutkowskiego

Zbigniew Gutkowski już ponad trzy dni płynie jachtem ENERGA z Ameryki do Europy. Celem samotnego rejsu jest pobicie rekordu Północnego Atlantyku dla jednostek klasy Open 60, czyli trasy Nowym Jork - przylądek Lizard (Wielka Brytania) w czasie krótszym niż 8 dni 21 godzin 8 min.

Szanse na poprawienie tego wyniku są duże - Gutek przepłynął już ponad 1300 mil morskich i minął Nową Fundlandię, średnia prędkość jachtu ENERGA od startu to 17,7 węzła, zaś do pobicia rekordu potrzebna jest średnia przynajmniej 13,7 węzła.

Wymagająca trasa, prestiżowy dystans

Wieloryby, góry lodowe, statki i sieci rybackie, burze oraz gęsta mgła poważnie ograniczająca widoczność - to tylko niektóre trudności, z którymi musi zmagać się żeglarz rozpoczynający żeglugę po Północnym Atlantyku. Wyzwanie pokonania dystansu dzielącego Amerykę i Europę jest tym trudniejsze, gdy próbuje się dokonać tego samotnie i w wyścigowym tempie. Klasyfikowana przez WSSRC (Światową Radę Rekordów Żeglarskich) transatlantycka trasa to jedno z trudniejszych żeglarskich przedsięwzięć na teoretycznym dystansie 2880 Mm mierzonym od latarni Ambrose Light Tower w Nowym Jorku do linii łączącej przylądek Lizard w Kornwalii (Wielka Brytania) z francuską wyspą Quessant (Ushant) na bretońskim wybrzeżu.

Polak zamierza w jak najkrótszym czasie, samotnie, na jednokadłubowym jachcie ENERGA, dotrzeć do celu pokonując należący do Brytyjczyka Alexa Thomsona aktualny rekord tej trasy dla klasy IMOCA Open 60 - 8 dni 21 godzin 8 minut.

Rejs po rekord trwa

Zbigniew Gutkowski próbę bicia rekordu na trasie Nowy Jork - przylądek Lizard rozpoczął w czwartek, 27 czerwca o godzinie 19:31 czasu lokalnego. Jego rejs po rekord trwa już ponad trzy dni.

Po pierwszej dobie tak ''Gutek'' komentował dotychczasowy przebieg swojego rejsu: " jest już mgła i wyraźnie spadła temperatura. Od startu cały czas jestem ubrany w pełny sztormiak. W nocy coś zaczepiło się o kil, musiałem zrzucić wszystkie żagle i stanąć w dryf. Udało się uwolnić, ale nawet nie wiem, co to było. Ile tych śmieci pływa w oceanach! ( ) W tej mgle minąłem się z kutrem rybackim dosłownie o 10 metrów, a miałem prędkość 24 węzły - wyobraźcie sobie, że nie było go na AIS, zobaczyłem go na radarze, ale w ostatniej chwili, dosłownie 08 mili od niego. ( ) Ale to nie był koniec - jakieś 50 metrów ode mnie mijałem też wielki jacht, którego z kolei radar nie widział, ale AIS tak. Moim zdaniem powinno być to jakoś lepiej uregulowane - przy dużym ruchu i ograniczonej widoczności takie spotkania są niebezpieczne."

Przez 48 godzin od startu ''Gutek'' na pokładzie jachtu ENERGA pokonał 851 Mm. Średnia prędkość od startu 17.72 węzła (stan na godz. 23:31 UTC). O godz. 09:00 UTC (11:00 czasu polskiego) w niedzielę 30.06 ENERGA znajdowała się na wysokości St. John's na Nowej Fundlandii. Wciąż mgła. Prognoza dla Gutka na najbliższe 12 godzin przewiduje wiatr stały z kierunku SWbW o prędkości 23-26 węzłów ze szkwałami od 32 do 37.

Żegluga ENERGI będzie się pomiędzy dwoma układami ciśnień. Niżem (997), na północny wschód od jachtu i Wyżem Azorskim. Taki układ wzajemnie wspierających się ciśnień sprawi, że Gutek będzie płynął w korzystnych warunkach wiatrowych.

- Jest rodeo. Silne szkwały przychodzące w ciągu minuty, duże i nagłe zmiany kierunku wiatru, kuter na kursie - pisał w dziś nocy ''Gutek''.

- Jest zimno, duża mgła i nie widać dalej niż na 20 metrów. W nocy światła nawigacyjne widać zaledwie na kilka metrów, w dzień niewiele dalej. Na szczęście jasno robi się już o godzinie 0700 UTC, chociaż mgła dalej wszechobecna. Jeżeli chodzi o lokalną faunę i florę, to na pokładzie jest pełno krylu oraz czegoś, co przypomina węże. Na wszelki wypadek nie ruszam. Na przenikliwe zimno najlepsza gorąca czekolada. Aha, nie życzę nikomu mglistego Atlantyku, to dość dołująca okolica - dodał w rozmowie telefonicznej z żoną.

Polak kontra Francuz - pierwszy match-racing na trasie Nowy Jork - Lizard

Kibicowanie Gutkowi w jego zmaganiach jest tym ciekawsze, gdyż równolegle z jachtem ENERGA wystartował Marc Guillemot, słynny żeglarz francuski na jachcie SAFRAN, jednostce tej samej klasy co jednostka Gutkowskiego. Po raz pierwszy w historii rekordu będzie można więc obserwować niezwykły wyścig dwóch świetnych żeglarzy przez Atlantyk, w pościgu za rekordem. Francuz również wystartował 27 czerwca, jednak o godzinie 19:16, czyli 15 minut wcześniej niż Gutek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.