Wyprawa na Broad Peak: zrezygnowaliśmy

Artur Hajzer nadaje: "Po piekle w obozie trzecim musieliśmy zrezygnować z ataku, robimy rekonesans do obozu czwartego." Przyczyną są oczywiście dramatycznie złe warunki pogodowe.

Kierownik polskiej zimowej wyprawy na Broad Peak, 12. co do wielkości szczyt globu, jeden z trzech niezdobytych zimą ośmiotysięczników, razem z pięcioma innymi wspinaczami dotarł wczoraj do obozu trzeciego, a trzej pozostali wspinacze są w obozie pierwszym. Obóz trzeci znajduje się na wysokości ok. 7150 m n.p.m., a obóz pierwszy na - ok. 5600 m n.p.m.

Artur Hajzer przesłał informację, że jeśli pozwolą na to warunki pogodowe (w Karakorum na 8000 m n.p.m. wieją huraganowe wiatry - ich prędkość może wynieść nawet 180 km/h, a temperatura odczuwalna wynosić minus 70 st. C), być może w piątek lub sobotę wspinacze postarają się zdobyć szczyt. Jednak pogoda jest bardzo zła i górskie działanie w takich warunkach naraża bardzo poważnie życie i zdrowie wspinaczy.

Copyright © Agora SA