Maciej Pawlikowski urodził się w 1951 roku w Zakopanem.
W Tatrach na poważnie zaczął się wspinać w 1972 roku. Cztery lata później został zawodowym ratownikiem TOPR, a w 1977 roku przewodnikiem tatrzańskim i instruktorem taternictwa.
Z Tatr w Himalaje
Przechodził charakterystyczną dla polskich wspinaczy drogę. Najpierw Tatry, potem Alpy, Kaukaz. A potem czekały najwyższe góry świata - Himalaje i Karakorum.
Pawlikowski w Alpach zdobył północną ścianę Petit Dru drogą Allaina, a na północną ścianę Les Droites wszedł drogą Cornuau-Davaille.
Himalajska przygoda Pawlikowskiego zaczęła się w 1979 roku od pierwszego udokumentowanego wejścia na Ngadi Chuli (7871 m n.p.m.) z Ryszardem Gajewskim (pierwsi na szczycie mogli być w 1970 roku Japończyk Hiroshi Watanabe i Szerpa Lhaksa Tsering, ale zginęli podczas zejścia). Gajewski i Pawlikowski zdobyli szczyt zachodnim filarem. Wyprawą kierował Ryszard Szafirski.
- Nepal był wówczas słoneczny, kwitnący, a ludzie nadzwyczaj przyjaźni, i to wtedy moje serce zostało w Himalajach. Postanowiłem tam wracać jak najczęściej - mówił w rozmowie z Januszem Kurczabem dla serwisu wspinanie.pl
Zimowy himalaizm
Rok później Pawlikowski pojechał na zimową wyprawę Andrzeja Zawady na Mount Everest. Polacy chcieli dokonać pierwszego, zimowego wejścia na ośmiotysięcznik w historii. Pawlikowski zakładał obóz III z Ryszardem Gajewskim i Krzysztofem Żurkiem na wysokości 7150 m n.p.m. 17 lutego na szczyt weszli Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy.
Rok później Pawlikowski wrócił w Himalaje. Tym razem padło na Annapurnę. Wyprawa, której był uczestnikiem, wytyczyła nową drogą na południowej ścianie ośmiotysięcznika, a Pawlikowski zakładał obóz IV. Dwa lata później, w 1983 roku, znów wielka wyprawa. Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski dokonali pierwszego zimowego wejścia na Manaslu, a Pawlikowski dotarł do wysokości 7700 m.
Nowa droga, pierwsze zimowe wejście
W końcu, w 1985 roku, udało mu się zdobyć swój pierwszy ośmiotysięcznik. I to w jakim stylu! W duecie z Maciejem Berbeką wytyczyli nową drogę na Czo Oju. Na szczyt weszli filarem południowo-wschodnim. Jako pierwsi w zimie! To przejście zapisało się jako jedno z najwybitniejszych w historii. Rok później Pawlikowski wrócił pod Czo Oju i wraz z Ryszardem Gajewskim poprowadził nową drogą lewym żebrem ściany południowo-zachodniej.
Pawlikowski wracał w Himalaje jeszcze kilkukrotnie. Uczestniczył w dwóch z trzech wypraw, które próbowały zdobyć w zimie K2. W zimie 1996/97 pojechał z Andrzejem Zawadą, by spróbować pierwszego zimowego wejścia na Nanga Parbat. W zimie 2000/2001 próbował wejść na Makalu. Żadna z tych prób nie zakończyła się sukcesem. Nanga Parbat została zdobyta zimą dopiero w 2016 roku przez Muhammada Alego, Alexa Txikona i Simone Moro. Pierwszego zimowego wejścia na Makalu dokonali w 2009 roku Denis Urubko i Simone Moro.
K2 jest ostatnim niezdobytym w zimie ośmiotysięcznikiem.
***
Maciej Pawlikowski w 1998 roku został prezesem Klubu Wysokogórskiego Zakopane. W 2009 roku otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla rozwoju ratownictwa górskiego, za wykazaną odwagę i poświęcenie w ratowaniu zdrowia oraz życia ludzkiego, za działalność w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Został również odznaczony dwukrotnie złotym i trzykrotnie srebrnym medalem "Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe" i Złotym Krzyżem Zasługi oraz srebrną odznaką GOPR.
Partnerem cyklu o TOPR jest Skoda.