Do dwójki dotarli Adam Bielecki, Ali Muhhamed i Shaheen Baig. W samym czasie Artur Hajzer i Janusz Gołąb wyszli do obozu I, który osiągnęli po południu. W nocy, jeśli pogoda pozwoli, planowali dołączyć do Adama Bieleckiego.
- Dzisiaj o godzinie 06.00 rano czasu lokalnego Artur i Janusz wyszli do obozu pierwszego, do którego bez większych przeszkód dotarli około godziny 15.30. Adam, Ali i Shaheen około godziny 09.00 rano wyruszyli w kierunku obozu drugiego, który udało im się założyć o godzinie 12.40. Warunki pogodowe sprzyjały, małe zachmurzenie, stosunkowo słaby wiatr, z relacji Adama wynika, że droga do dwójki była krótsza i łatwiejsza do wytyczenia, niż droga do jedynki.
Dzisiejszą noc, która zapowiada się zimna ze względu na brak zachmurzenia, Adam, Shaheen i Ali spędzą w obozie drugim, natomiast Janusz i Artur w obozie pierwszym. Dalsze plany uzależnione są w dużym stopniu od pogody. Na chwilę obecną wiadomo, że obaj tragarze wysokogórscy zejdą jutro do bazy, natomiast Artur i Janusz bardzo wcześnie rano (albo raczej dzisiaj w nocy) wyruszą do obozu drugiego i tam dołączą do Adama. Dalsze plany, jak już wspomniano będą w dużym stopniu uzależnione od jutrzejszej prognozy pogody, a ta jest niepewna.Według austriackiego specjalisty Karla Gabla, 4 lutego pogoda ma się znacznie pogorszyć, co pozostawia chłopakom niewiele czasu na zejście do bazy. Zła pogoda ma trwać co najmniej do 7 lub 8 lutego, cały czas jednak czekamy na uaktualnienie prognozy pogody - relacjonują wspinacze.
Więcej informacji o wyprawie naszych himalaistów znajdziesz TUTAJ!