Energia na stoku - Jak ją utrzymać?

Jak najłatwiej dodać sobie energii w ciągu dnia? Sięgając po coś słodkiego. Jednak z cukrem należy być ostrożnym. Dlatego, zanim powypychasz kieszenie batonami, przeczytaj ten artykuł, by wiedzieć, jak bezpiecznie uzupełnić nagły spadek energii na stoku.

"Cukier to biała śmierć" - przeczytamy w wielu miejscach. Myślisz, że próbuje się nas zniechęcić do sięgania po słodycze z tego względu, że są tuczące? Też., ale nie jest to główna przyczyna. Dieta bogata w cukry proste może być bardzo niebezpieczna dla zdrowia. Dlaczego? Już wyjaśniamy.

Gdy odczuwamy spadek energii, sięgamy po porcję węglowodanów, żeby szybko stanąć na nogi. Ciastko, baton, czekolada, białe pieczywo - to produkty, na które stawiamy najczęściej. Pamiętajmy jednak o najważniejszym: glukoza bardzo szybko trafia do układu krwionośnego i gwałtownie podnosi poziom cukru we krwi, a to sprawia, że trzustka zaczyna produkować insulinę. Efekt? Rzeczywiście, poczujemy nagły przypływ energii, ale w momencie, gdy cukier podskoczy nam zbyt szybko, równie szybko zacznie być wytwarzana insulina, a to oznacza, że już po kilkunastu minutach poczujemy się błogo i sennie. A raczej nie tego chcemy na stoku

Dlatego dziś kilka słów o tym, jak najlepiej w prosty sposób dodać sobie energii.

Dużo pij

Myślisz sobie: "Ale co to ma do rzeczy?". Otóż dużo. Po pierwsze: nawadniasz organizm, po drugie: poprawiasz pracę nerek, pomagasz oczyścić organizm z toksyn. Pamiętaj, że im mniej szkodliwych substancji w organizmie, tym mniejsze zachcianki na niezdrowe przekąski. Na stoku często zapominamy o pragnieniu. Jest dość zimno, więc nie sięgamy po wodę tak często, jak robimy to w upały.

- Gdy cały dzień spędzamy na stoku, warto pomyśleć o napojach izotonicznych - mówi trener osobisty Michał Ficoń. - Jeździmy na nartach czy na snowboardzie i choć często wcale tego nie czujemy, pocimy się. Wraz z potem wytracamy z organizmu wodę, ale także elektrolity dlatego dobrze mieć przy sobie izotonik, który pozwoli te niedobory uzupełnić.

Jednak nie wszystkie napoje izotoniczne są godne polecenia. Dokładnie czytaj etykiety i wybieraj te, które mają jak najmniej cukru. Możesz także w prosty sposób przygotować własną mieszankę: do wody dodaj odrobine soku wyciśniętego z cytrusów (może być z cytryn lub pomarańczy) oraz małą łyżeczkę soli mineralnych, które możesz kupić w sklepie z suplementami.

Sięgaj po owoce

Zamiast po batona, sięgnij po banana, jabłko czy ananasa pokrojonego w kostkę, którego śmiało możesz zabrać na stok. Ten ostatni ma dość wysoki indeks glikemiczny, więc szybko doda Ci energii ale nie zafunduje takiego skoku jak ciastko. Owoce to także cukry proste więc należy je jeść z głową, jednak zawierają także sporo błonnika, a niektóre również białka, co spowalnia wchłanianie glukozy. Dlatego dużo korzystniej dla zdrowia jest sięgać po cały owoc niż np.: po szklankę soku, która zawiera bardzo duże ilości cukru (zbliżone do szklanki coli czy innego napoju gazowanego) i nie ma błonnika. Możesz tez zastosować jeden trik. Cynamon jest świetną przyprawą, która nie tylko rozgrzewa w zimowe dni, ale także reguluje metabolizm i spowalnia wydzielanie cukru do krwi. Posyp jabłko przyprawą, a będzie nie tylko smaczniej, ale nawet bardziej wydajnie.

Jeśli węglowodany, to złożone

Gdy masz ochotę na coś bardziej treściwego niż jabłko czy banan, wybieraj węglowodany złożone. Zamiast słodkiej drożdżówki czy rogala, sięgnij po kanapkę z ciemnym pieczywem i np.: piersią indyka oraz warzywami. Odżywiając się w ten sposób, poczujesz się lepiej, poziom cukru nie skoczy gwałtownie, a energii wystarczy Ci na dłużej.

Zamiast po batona, sięgnij po porcję owsianki, do której możesz dodać orzechy, łyżkę miodu i banana. Jeśli chcesz mieć coś zawsze pod ręką, sam przygotuj batony musli lub białkowe na bazie płatków owsianych, organicznego masła orzechowego, orzechów, bakalii oraz serwatki białkowej.