Przyznam się, że ten artykuł robię trochę dla siebie. Jak stopnieje śnieg, a mnie coś chwyci za serce, będę do niego zaglądał na pocieszenie.
Na początek najnowszy i prawie najdłuższy film. Salomon chwali się że to directors cut, mi od razu zamarzyła się podróż na narty pociągiem . Glacier Express:
A teraz już po kolei. Zapowiedź całej serii z sierpnia:
Część pierwsza - Tabibito czyli podróżnik. Narciarska podróż do Japonii:
Część druga - Kwadrans po północy. Nocne spojrzenie na narciarstwo:
Część trzecia - Burza. Nieprzyzwoita ilość śniegu:
Część czwarta - Glasnost Ski. Wyprawa na Kaukaz. Ludzie z Zachodu odkrywają wschodnią daczę. Narracja jak w Oceans' eleven:
Część piąta - Vuelo, czyli lot. Wyprawa w Chillijskie Andy
Część szósta - The last Frontier. Wyprawa na północne granice USA.
Część siódma - Tempting Fear. To już nie krótki klip, ale 25-cio minutowy film, który zdobył kilka nagród ("Best Action Film" - Adventure Film Festival 2012, "Best Story" - X-Dance 2013). Andreas Fransson opowiada o swojej relacji z górami, a nie są to proste stosunki.
Część ósma - Korzenie: Austria. Trochę historii, trochę newschool'u:
Część dziewiąta - Etna. Najmniej narciarski odcinek w serii, przez co dość słabo przyjęty. Bardziej film z wycieczki niż narciarski edit. Mi dalej się podoba
Część dziesiąta - Burn. Jazda w jeszcze tlącym się lesie... Jeśli o mnie chodzi, za tą częścią nie przepadam akurat.
Część jedenasta - Not another GoPro edit. Po prostu klasa, jak dobry wideoklip. Video powinno być dołączana do każdej tego typu kamerki.
Częśc dwunasta - Heliskiing biednego człowieka. Jeśli kiedykolwiek nauczę się latać na skrzydle, ten film odegra w procesie decyzyjnym niemałą rolę.
I tyle. Poprzednie edycje, podobnie jak i te na kolejny rok, można śledzić na kanale Youtube Salomon Freeski . Udanej połowy roku bez śniegu!
tekst: Franek Przeradzki | NaNarty.sport.pl na FB