Freeride - fotogeniczna strona narciarstwa

Freeride, czyli jazda poza trasami, kojarzy się wielu osobom z garstką szaleńców gotowych skakać z helikoptera prosto w przepaść. Choć zdarzają się i tacy, brak instynktu samozachowawczego nie jest niezbędny, by docenić uroki jazdy poza wyratrakowanymi stokami.

Z pewnością nie jest to sport dla zupełnie początkujących narciarzy, jednak również nie należy myśleć o nim tylko jako o najwyższym poziomie narciarskiego wtajemniczenia. Podobnie jak w przypadku przygotowanych tras, są stoki łatwiejsze i trudniejsze, które dobiera się zależnie od poziomu zaawansowania. Pługiem jeździć w puchu się nie da, ale z drugiej strony, skutecznie spowalnia on narciarzy, także bardziej strome ściany nie są wcale aż tak przerażające jak mogłoby się wydawać.

Choć freeride da się uprawiać na zwykłych nartach, zdecydowanie więcej przyjemności w głębokim śniegu dadzą szerokie, przeznaczone specjalnie do tego modele. Trzeba również liczyć się z zagrożeniami, zwłaszcza lawinami.

Artykuł o jeździe poza trasami Artykuł o kursach lawinowych Artykuł o detektorach lawinowych .

W galerii przedstawiamy sesję fotografa REUTERSA/ Dominica Ebenbichlera. Zdjęcia wykonano pod koniec grudnia 2012 roku i w pierwszej połowie stycznia 2013 roku w okolicahc Innsbrucka i doliny Stubaiu w Austrii. Narciarze z nich, reprezentują zdecydowanie wyższy poziom zaawansowania, ale niech to nie zraża amatorów, chcących spróbować jazdy poza trasami.

Na narty.sport.pl na Facebooku

Copyright © Agora SA