''Austrostradowicze'' nie oszczędzali ani siebie, ani całej towarzyszącej im ekipy. Wszyscy spisali się na medal co widać na załączonych zdjęciach autorstwa Tomka Rakoczego, a już wkrótce będzie można obejrzeć na ruchomych obrazkach (dzieło Michała Pukowca i Dawida Krępskiego).
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Wieczorem cała ekipa została zaproszona przez agencję turystyczną z Obertauern na przepyszne żeberka do restauracji w Gnadenalm kilka kilometrów od Obertauern.
Poza wyśmienitym jedzieniem wielką furorę zrobiła typowo austriacka zabawa we wbijanie gwoździa. To prosta alkoholowa rozrywka polegająca na rywalizacji, w wyniku której ustala się, kto płaci za kolejkę. W roli sponsora występuje ta osoba, która jako ostatnia wbije gwoździa w stojący przy barze metrowej wysokości pień sosnowy. Aha, żeby nie było zbyt łatwo - gwoździe wbija się mniej wygodą stroną główki młotka.
Nic więc dziwnego, że mistrzem okazał się.... gospodarz wieczoru Mario Siedler.
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Gwóźdź programu nie był jednak uwienczeniem tego dnia. Na zakończenie była jeszcze saneczkowa rywalizacja nocną porą. A snowkite'y? O jeździe z latawcem w kolejnej odsłonie raportu z Austrii.
Austrostrada Fot. Tomasz Rakoczy
Pełna relacja na oficjalnym blogu Austrostrady