Zamiast leżeć do góry brzuchem uczestnicy wyprawy wskoczyli w narty i korzystając z ładnej pogody udali się na fantastycznie przygotowane stoki.
Austrostrada 2011 Fot. Tomasz Rakoczy
Chłopaki przekonali się też jak wygląda miejscowa szkółka dla dzieci, czyli BIG Family Ski-Camp. Najmłodsi mają tutaj do dyspozycji cztery wyciągi taśmowych (tzw. magic carpets), które ze względu na czasem silny na lodowcu wiatr poprowadzone są w specjalnym tunelu. Nowością tego sezonu jest tor snowboardowy dla najmłodszych Big Family Boardercross (przy wyciągu Murmelebahn).
Austrostrada 2011 Fot. Tomasz Rakoczy
Na pożegnanie ze Stubaiem był jeszcze wspomniany wczoraj makaron... i w drogę. Ta tym razem nie należała do najprzyjemniejszych. A wszystko przez ''gumę'', którą jeden z samochodów ''austrostradowiczów'' złapał w Innsbrucku.
Całą relację z tego i poprzednich dni wyprawy przeczytasz tutaj
Najnowszy wideoblog Austrostrady