Nazywam się Bond. James Bond. I jeżdżę na nartach

Czy wiecie kim był Willy Bogner? Sportowiec, narciarz ale również reżyser filmowy. Zanim zaczął kręcić własne filmy, był m. in. odpowiedzialny za sceny narciarskie w dwóch filmach o Bondzie. "W służbie Jej Królewskiej Mości" (1969) oraz "Szpieg który mnie kochał" (1977). Wszystkich miłośników narciarstwa, X muzy i Bonda zapraszam do oglądania.

Sceny pokażemy chronologicznie więc najpierw George Lazenby "W służbie Jej Królewskiej Mości". Momentami widać, że jedzie na tle dekoracji i jest to rozczulająco urocze. Ale są i fragmenty prawdziwego narciarstwa. A sprzęt jest doprawdy oldschoolowy!

Z kolei w "Szpieg który mnie kochał" w rolę agenta 007 wciela się Roger Moore. Tu już mamy więcej wysublimowania, są  ewolucje narciarskie. No i prawdziwy bondowski gadżet!

"- James, potrzebuję Cię!

- Anglia również"

Cudowny tekst. Za chwilę sonda na Facebooku , która scena Waszym zdaniem fajniejsza?

Anna Chodkiewicz