Nowe czy używane
Osobiście, o ile regularnie zdarza mi się kupować używane narty, o tyle nie lubię kupować używanych butów narciarskich. Od ich dopasowania i trzymania zależy komfort przez cały dzień. Nie tylko podczas jazdy, ale też w skibusie, na stoku, wyciągu i podczas tańców na stole w Apres Ski.
W sklepie buty narciarskie możemy spokojnie przymierzyć (takie zakupy zajmują czasem nawet kilka godzin), wygrzać (termiczne wkładki dopasowują się do kształtu naszych stóp) i dobrać dokładnie do naszych potrzeb.
Na narty.sport.pl na Facebooku
Twardość
Podstawowym parametrem, na który zwraca się uwagę przy wyborze butów jest ich twardość (tzw. Flex). Osoby początkujące oscylują w okolicy 60-80, średniozaawansowane 90-100, a zaawansowane 120-140. Jest jednak tak, że producenci oznaczają je nieco inaczej, także 120 w Salomonie nie będzie równe 120 w Dynaficie.
Kiedy już wiemy, jakimi twardościami powinniśmy się interesować, musimy zacząć przymierzać. Stopy ludzi różnią się miedzy sobą, tak samo jak różnią się "modele" używane przez poszczególnych producentów. Choć wkładki termiczne znacznie ułatwiły dopasowanie, wciąż polecam przymierzenie modeli przynajmniej trzech producentów przed podjęciem decyzji.
Funkcja "walk" i ilość klamer
Jeśli chodzi o ilość klamer, to butach dla dorosłych wybieramy w zasadzie między 3 a 4. Są wyjątki, ale to już temat na osobny artykuł o wyborze butów narciarskich . W skrócie, więcej klamer to lepsze trzymanie w bucie. Nie lekceważmy również rzepa. Jego działanie jest bardzo odczuwalne podczas jazdy, działa jak dodatkowa klamra.
Funkcja "walk" przez lata była znakiem szczególnym najbardziej miękkich butów na rynku, nadających się raczej do siedzenia w barach niż na stoku. Ten stan rzeczy bardzo się zmienił w ostatnich latach. Oprócz tanich miękkich modeli, montuje się go również masowo w butach Freeride'owych z najwyższej półki, kosztujących ponad 2000 PLN. Charakteryzują się one twardością przekraczającą 100 (Dynafit Titan, Black Diamond Quadrant, Salomon Quest Max i inne). Choć z założenia są przeznaczone dla narciarzy podchodzących na skitourach, mogą okazać się również świetnym rozwiązaniem dla osób spędzających w butach wiele godzin dziennie (instruktorów, pracowników stacji narciarskich, ratowników). Ci, którzy cenią sobie zarówno twarde buty do jazdy, jak i komfort po odpięciu nart powinni wziąć pod uwagę również ten, kosztowny segment.
Ceny butów narciarskich
Najtańsze, nieużywana buty narciarskie można kupić już za 300 PLN na "posezonowych" (lutowych) wyprzedażach. Za bardzo przyzwoite modele dla bardziej zaawansowanych narciarzy zapłacimy około 1100 PLN, natomiast tegoroczne modele z górnej półki, zawodnicze i nie tylko, kosztują ponad 2000 PLN. Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. W ciągu dwóch ostatnich sezonów technologia butów narciarskich nie zmieniła się znacząco (wkłądki termiczne funkcjonują dłużej). Jeśli zatem trafimy na nasz rozmiar w modelu z dawnych lat, warto rozważyć kupno. Jak pisze w komentarzach nasz czytelnik, buty zawodnicze sprzed kilku sezonów można kupić już za 800 PLN.
Na giełdzie oraz aukcjach internetowych ceny butów narciarskich są o połowę niższe, ale kupowanie tych najtańszych modeli nie bardzo się opłaca, ponieważ z dużą dozą prawdopodobieństwa klamry szybko się wyłamią.
tekst: Franek Przeradzki | Na narty.sport.pl na Facebooku
Artykuły na temat ile kosztuje sprzęt narciarski w serwisie Na narty.sport.pl
