Czołowa polska blogerka, córka najlepszego obecnie polskiego premiera podzieliła się na swoim słynnym i wzbudzającym kontrowersje blogu Make Life Easier mnóstwem zdjęć z wyjazdu do Solden w austriackim Tyrolu. Co prawda przeważają wśród nich fotografie modowych stylizacji głównie w postaci swetrów (koniecznie z dodatkiem zimowej czapki) oraz tego, co akurat Kasia, czy jej koleżanka Zosia, właśnie jadły, ale znaleźć można też kilka obrazków, na których znajdują się narty. Niby tylko w tle, ale zawsze. Na paru innych panna Tusk ma też na nogach buty narciarskie i wolimy wierzyć, że użyła ich do jeżdżenia, a nie tylko do pozowania. W końcu być w Tyrolu i nie skorzystać z takich stoków?
Prezydent Komorowski niegdyś pasjami polował na zwierzęta, teraz zajmuje się polowaniem na pogodę dla bogaczy narciarzy. Szczególnie upodobał sobie ośrodek Zagroń w Istebnej w powiecie cieszyńskim, w którym tej zimy był już dwa razy, szusując po stokach. Lokalizacja niespecjalnie dziwi, biorąc pod uwagę, że Istebna jest zaledwie o rzut kijkiem od prezydenckiej willi w Wiśle. Prezydent zapowiada też, że dwa narciarskie wyjazdy w tym sezonie to nie wszystko i jeszcze do Istebnej przyjedzie zanim śnieg stopnieje.
Słowackie Tatry cieszą się wśród polskich narciarzy niesłabnącym powodzeniem z tego powodu, że to z jednej strony wciąż Tatry - czyli góry znane, kochane, nasze własne i do których mamy przeogromny sentyment, a z drugiej strony to jednak zagranica. Właśnie w Tatrziczkach sezon zaczęły takie gwiazdy jak aktorki Julia Pietrucha, Joanna Jabłczyńska i Maria Niklińska, aktor Antoni Pawlicki oraz Staszek Karpiel-Bułecka, jeden z najbardziej utytułowanych polskich narciarzy freestylowych, wokalista zespołu Gooral oraz bratanek Sebastiana Karpiela-Bułecki z Bratanków Zakopower. Znani i lubiani, albo i niekoniecznie lubiani, ale i tak wciąż znani jeździli na trasach Chopoka i Tatrzańskiej Łomnicy.
Pierwszą myślą na dźwięk słowa ''narty'' jest ''Adam Małysz''. Drugą ''dwie''. A trzecią ''Zakopane''. To pierwsze i trzecie przynajmniej w naszym kraju. Dlatego nie dziwi, że znana aktorka zdecydowała się spędzać ferie zimowe ze swoją córką właśnie w zimowej stolicy Polski. Nie przechadzały się jednak, jak większość turystów w Zakopanem całymi dniami po Krupówkach, fotografując się z białym misiem, ale - jak wieść niesie - większość czasu spędziły na stoku.
Pogodynka TVN, która z mapy konturowej Polski z kilkoma naniesionymi na nią liczbami uczyniła jedną z chętniej oglądanych rzeczy w naszej telewizji, lubi jeździć na nartach. Niedawno jeszcze deklarowała, że jej ulubionym miejscem na śnieżne szaleństwa jest Białka Tatrzańska, w tym roku wybrała się jednak w austriackie Alpy. Specjaliści od skomplikowanych relacji interpersonalnych w świecie celebrytów twierdzą, że prezenterka musiała odpocząć po zakończeniu jej głośnego związku z niejakim Patrykiem Kalskim. Nie-specjaliści twierdzą, że myśleli, iż głośnym związkiem jest ten Brada Pitta i Angeliny Jolie.
Kate Rozz, która tak naprawdę urodziła się w Białymstoku jako Katarzyna Gwizdała, od niedawna jest żoną naszego narodowego specjalisty od grania ról heroicznych. Jeszcze zanim doszło do ślubu, para spędziła Sylwestra na alpejskich stokach w Szwajcarii. Niektórym jak widać nawet kurs franka niestraszny.
Jego ulubionym miejscem narciarskim miała być Tatrzańska Łomnica. Kolega z pracy Doroty Gardias jednak zdecydowanie temu zaprzecza.
Nie mamy pojęcia, kim jest ta persona. Nie jesteśmy też do końca pewni, czy chcemy to wiedzieć, choć jakaś mroczna część duszy pewnie pragnęłaby tej informacji. Ale sądząc z tego, co spece określają mianem ''imidżu'' musi być gwiazdą. Gdziekolwiek byście się nie wybierali na narty, wypatrujcie jej uważnie. Może uda się Wam rozwikłać tę tajemnicę.
Łukasz Miszewski