Zobacz profil Asamoaha Gyana na Sport.pl
Ghana pokonała po dogrywce USA 2:1 w 1/8 finału mistrzostw świata w RPA i jako trzecia drużyna w historii afrykańskiego futbolu awansowała do ćwierćfinału mundialu. Walnie przyczynił się do tego Asamoah Gyan, który strzelił gola w 93. minucie. Tuż po meczu piłkarz nie krył radości.
- Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie! W 2006 roku dotarliśmy do 1/8 finału, a teraz zrobiliśmy krok naprzód. Teraz nie reprezentujemy Ghany, teraz reprezentujemy całą Afrykę - powiedział Asamoah Gyan.
Załamany trener reprezentacji USA - Bob Bradley, mówił.
- Mieliśmy swoje szanse w tym meczu. Zabrakło nam jednak świeżości. Mimo to wykonaliśmy dobrą robotę. Na teraz jestem po prostu rozczarowany. Ghana to świetna grupa, są silni i dobrze przygotowani.
Kapitan reprezentacji USA London Donovan dla telewizji ABC powiedział tylko: Piłka nożna to okrutny sport.
USA - Ghana 1:2. Bramki z meczu
Ghana pokonała USA