MŚ 2010. Męki Anglików z Japonią w towarzyskim meczu w Grazu

Zaskakująco słabo zaprezentowała się reprezentacja Anglii w kontrolnym spotkaniu z Japonią w austriackim Grazu. Podopieczni Fabio Capello wygrali co prawda 2:1, ale... nie strzelili ani jednego gola. Anglicy wygrali mecz dzięki niefrasobliwości obrony przeciwników, którzy dwukrotnie strzelili bramkę samobójczą

Zobacz to na ZCzuba.tv! ?

 

Pierwszą bramkę w meczu strzelił stoper Japończyków Tulio. Z bohatera japońskich kibiców rychło stał się antybohaterem... W 72. minucie posłał bowiem piłkę do własnej bramki i wyrównał wynik spotkania. Wcześniej Frank Lampard spudłował rzut karny, co było najlepszym dowodem strzeleckiej indolencji całej ekipy Anglii.

Mimo tego gracze Fabio Capello schodzili z boiska jako zwycięzcy. W 83. minucie meczu Japończycy sprawili im kolejną niespodziankę, po raz drugi zaskakując swojego golkipera. Pechowym strzelcem gola okazał się kolejny stoper - Yuji Nakazawa.

Serbowie wszczęli burdy a w środę mecz z Polską... ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.