Zniecierpliwiony siedzeniem na ławce na meczach reprezentacji Niemiec Kuranyi postanowił, że po meczu z Rosją we wrześniu 2008 roku nie wróci już do hotelu, a po prostu wyjedzie. Jak postanowił, tak zrobił - opuścił zgrupowanie, a po swoje rzeczy wysłał znajomych. W odpowiedzi Joachim Loew zapowiedział, że Kevin Kuranyi już nigdy w reprezentacji nie zagra.
Jednak w sobotę ze sztabu kadry Niemiec, w osobie managera Oliviera Bierhoffa, napłynęła zaskakująca informacja: być może Kuranyi znajdzie się w składzie na Mistrzostwa Świata w RPA.
Skąd taka decyzja? Regularnie wybierani do kadry przez Loewa napastnicy - Miroslav Klose z Bayernu Monachium i Lukas Podolski z FC Koeln są bez formy. Trafiają do siatki od święta - razem strzelili w tym sezonie cztery gole.
W tej sytuacji kadra Niemiec szuka bramkostrzelnych napastników, a Kuranyi w Bundeslidze zdobył już 18 goli.
- Cieszy nas dobra forma Kevina - powiedział Bierhoff gazecie Koelner Stadt-Anzeiger.
- Myślę, że nie stracimy ani twarzy, ani wiarygodności, jeśli ponowne rozpatrzymy sprawę Kevina. Być może wróci on do kadry na Mistrzostwa Świata w RPA - dodał.
- Jeśli Joachim Loew uzna, że Kevin jest mu potrzebny z powodów sportowych, dostanie powołanie do kadry - zakończył Bierhoff.
Loew zapowiedział, że ogłosi skład na Mistrzostwa Świata do 6 maja, jednak decyzja w sprawie napastnika Schalke ma zapaść do 29 kwietnia.
Toni wróci do - Bayernu ?