MŚ 2010. Maradona pogryziony przez własnego psa. Konieczna operacja

Trener reprezentacji Argentyny i jeden z najlepszych piłkarzy w historii piłko nożnej Diego Maradona znalazł się w szpitalu po ugryzieniu w twarz przez jednego ze swoich psów. Przeszedł już zabieg i ma zostać jeszcze we wtorek wypisany do domu.

Maradona przeszedł zabieg w klinice Los Arcos, tej samej, w której leczył się z alkoholizmu. Jak podała argentyńska telewizja "TN", lekarze zrekonstruowali jego górną wargę, która została uszkodzona przez psa. Zakrwawiony Maradona do kliniki przyjechał ze swoją dziewczyną.

Szczegółów pechowego incydentu z psem nie podano, ale argentyńskie media donoszą, że do wypadku doszło, gdy Maradona bawił się w domu ze swoim psem rasy Shar Pei (to rasa psów obronnych).

- Diego czuje się już w porządku, jest w dobrym humorze. Wieczorem ma zostać zwolniony do domu - poinformował Fernando Molina, rzecznik reprezentacji.

Wysokie premie dla Koreańczyków za suckes na MŚ 2010 ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.