Leo Messi na mistrzostwa świata w Katarze zagrał w każdym z siedmiu spotkań reprezentacji Argentyny, zdobył siedem goli i zaliczył trzy asysty. Piłkarz PSG był kluczowym piłkarzem drużyny Lionela Scaloniego i znacznie przyczynił się do wygrania przez nią trzeciego w historii kraju mistrzostwa świata. Katarczycy postanowili uczcić jego występy w nietypowy sposób - gospodarując przestrzeń, w której mieszkał przez 29 dni.
Reprezentacja Argentyny przez cały pobyt na mistrzostwach świata w Katarze mieszkała w hotelu Qatar University w Dosze. Spędziła w nim 29 dni i to tam Lionel Messi spał przytulony do Pucharu Świata, w nocy po wygraniu go w meczu przeciwko Francji (3:3, 4:3 w rzutach karnych). Jak przekazuje francuskie radio RMC Sport rząd Kataru i władze hotelu postanowili uczcić sukces Messiego w specjalny sposób i jego pokój hotelowy niedługo stanie się muzeum, dostępnym dla zwiedzających.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mowa o pokoju B201, na którego drzwiach umieszczono już herb Argentyny i podpis "L. Messi". Lokum nie różni się niczym, co spotyka się w innych pokojach w tym samym hotelu. Są w nim dwa pojedyncze łóżka, wąskie biurko z hotelami na kółkach, szara sofa z żółtymi poduszkami i zasłony. Ścianę zdobi napis "Vamos todos juntos", który w oznacza "wszyscy pójdziemy razem". Podobnie będzie wyglądał nawet wtedy, kiedy stanie się muzeum. Jedyną zmianą mają być ozdoby, które upamiętnią pobyt Leo Messiego i reprezentacji Argentyny w hotelu oraz ich występy na mistrzostwach świata.
Przystrojona pozostaje również część hotelu, w której mieszkała reszta kadry mistrzów świata. Herb reprezentacji Argentyny oraz koszulki piłkarzy w antyramach zdobią ściany. W hotelowej siłowni pozostają argentyńskie banery oraz ujęcia ze spotkań drużyny Lionela Scaloniego. Na profilu portalu The Peninsula Qatar na Twitterze, pojawiło się wideo ukazujące wygląd hotelu oraz pokoju, który ma stać się muzeum.