Howard Webb domaga się rewolucji. Mówi o Szymonie Marciniaku

Legendarny angielski arbiter Howard Webb planuje wprowadzić zmiany w szkoleniu sędziów i za wzór postawił Szymona Marciniaka. Zdaniem Anglika więcej byłych piłkarzy powinno chwytać za gwizdek. - Myślę, że jest szansa, aby ktoś naprawdę przetarł szlak - mówił Webb.

Mistrzostwa świata w Katarze przeszły do historii. I to w najlepszy możliwy sposób. Finał między Argentyną a Francją był prawdopodobnie najlepszym finałem mundialu w dziejach. Ostatecznie w rzutach karnych lepsi okazali się Argentyńczycy i po 36 latach odzyskali tytuł. Poziomem dopasował się polski zespół sędziowski z Szymonem Marciniakiem na czele. Nasz sędzia miał dużo pracy, ale wywiązał się ze wszystkiego znakomicie.

Zobacz wideo Polscy sędziowie finału mundialu przywitani na lotnisku

Howard Webb daje Szymona Marciniaka jako wzór

Słynny angielski sędzia Howard Webb udzielił ostatnio wywiadu "Daily Mail". Szef PGMOL (Rady Profesjonalnych Sędziów Meczowych) chciałby zwiększenia liczby arbitrów z przeszłością zawodniczą. Z tego powodu angielska gazeta przypomniała Szymona Marciniaka i jego świetny występ w Katarze. Polak został postawiony, jako przykład, jaką drogą powinno się podążać w szkoleniu sędziów. Arbiter był graczem młodzieżowej drużyny Wisły Płock, grał również w Zdroju Ciechocinek i Kujawiaku Włocławek. Z tym ostatnim awansował do III ligi, a w międzyczasie występował w czwartoligowym niemieckim VfB Annaberg-Buchholz i przebywał na testach Erzgebirge Aue.

- To świetny sposób na pozostanie zaangażowanym w grę i musimy przyjrzeć się, jak zachęcimy ludzi do sędziowania. Zawsze staraliśmy się zaangażować byłych piłkarzy. Jestem pewien, że ktoś tam będzie chciał być pionierem, ktoś, kto grał w Football League. Mieliśmy jednego lub dwóch takich arbitrów, ale tak naprawdę nikogo - powiedział Howard Webb. Zdaniem Anglika przedstawiciele sędziów mają pojawiać się w programach takich jak Monday Night Football w Sky Sports.

- Nie oczekuję, że gracze, którzy grali na najwyższym poziomie i mają inne możliwości, rzucą wszystko i zajmą się sędziowaniem. Ale ktoś, kto miał przyzwoitą karierę i ma dobrą znajomość gry, może po dwudziestce, trapiony przez kontuzję lub cokolwiek innego. Myślę, że jest szansa, aby ktoś naprawdę przetarł szlak - dodał wybrany w sierpniu szef Rady Profesjonalnych Sędziów Meczowych. Obecni sędziowie w Premier League, którzy mają doświadczenie jako zawodnicy to Simon Hooper i Darren England wychowani odpowiednio w Swindon i Barnsley.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Portal WP SportoweFakty poprosił Webba o komentarz do występu Marciniaka po finale MŚ w Katarze. Anglik, jak się okazuje, nie mógł nachwalić się Polaka. - To był najlepszy sędziowski występ w historii mistrzostw świata. Jestem taki dumny! Szymon był fantastyczny. Ale na wielkie brawa zasłużył cały sędziowski zespół, bo na przykład decyzje co do spalonych w kluczowych momentach, jak choćby przy trzecim golu, były świetne. To był wspaniały występ polskich arbitrów, a co do Szymona, to podkreślę to jeszcze raz, top! – napisał Webb w SMS-ie do dziennikarza.

Dobry występ na mundialu zdecydowanie się opłacił. Szymon Marciniak za samo przybycie do Kataru otrzymał 70 tys. dolarów. W trakcie imprezy Polak był sędzią w łącznie trzech spotkaniach. Za grupowe starcie Francji z Danią zarobił dodatkowe 3 tys. dolarów. Mecz 1/8 finału pomiędzy Argentyną i Australią pozwolił mu się wzbogacić o kolejne 10 tys. dolarów. Taką samą kwotą arbiter został nagrodzony za sędziowanie wielkiego finału. Marciniak podczas pobytu w Katarze zarobił więc łącznie 93 tys. dolarów, czyli około 410 tys. złotych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.