• Link został skopiowany

Burza w kadrze Francji. Reprezentanci wściekli na kolegę "kreta"

Reprezentacja Francji zdobyła w Katarze wicemistrzostwo świata, po porażce w finale przeciwko Argentynie. Po turnieju pojawiają się doniesienia, o rzekomej napiętej atmosferze w drużynie Didiera Deschampsa. Jej powodem miało być m.in. zachowanie Benjamina Pavarda, który miał informować media o wszystkim, co dzieje się w środku kadry.
Fot. Christophe Ena / AP

Benjamin Pavard na mundialu w Katarze zagrał tylko w pierwszym meczu grupowym przeciwko Australii. Spędził na boisku 89 minut, ale selekcjoner Didier Deschamps miał być wściekły za to, że nie piłkarz nie realizował zleconych przez niego zadań. Za Pavardem mieli wstawić się m.in. Hugo Lloris i Olivier Giroud. Obrońca Bayernu Monachium następne mecze oglądał tylko z ławki, a zamiast niego grał Jules Kounde. Po mundialu okazuje się, że 26-latek miał być głównym powodem złej atmosfery w reprezentacji Francji. 

Zobacz wideo Łzy wzruszenia nowego mistrza KSW. Wikłacz pokonał Przybysza

Benajmin Pavard na cenzurowanym w reprezentacji Francji. Miał wynosić informacje do mediów

Według informacji dziennikarza Romaina Moliny, do eskalacji konfliktu na linii Didier Deschamps - Benjamin Pavard miało dojść podczas meczu finałowego. Piłkarz miał złośliwie komentować zachowanie kolegów znajdujących się na boisku, a jeszcze w trakcie gry Didier Deschamps zareagował i utemperował jego zapędy. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Piłkarz już wcześniej miał niejednokrotnie krytykować decyzje i plany treningowe selekcjonera. Jego nastawienie miało stwarzać złą atmosferę w reprezentacji Francji i denerwować kolegów. Francuskie media informują, że wśród innych piłkarzy pojawiły się nawet głosy, że Pavard wynosi poufne informacje do mediów. Te informacje pozostają jednak niepotwierdzone. Podobnie jak przyszłość piłkarza Bayernu Monachium w reprezentacji. 

Co ciekawe, w zeszłym roku L'Equipe informowało, że koledzy z kadry nie ufają piłkarzowi Bayernu Monachium, a jego gra w obronie "powodowała niepokój" w szatni. 

Nadal nie wiadomo, czy Didier Deschamps pozostanie selekcjonerem Francuzów. Po wygranych na Euro 2016 i mundialu w 2018 roku Francja dwukrotnie nie była w stanie powtórzyć sukcesów. Kontrakt Deschampsa pozostaje ważny jedynie do końca grudnia i można się domyśli, że w przypadku pozostania na stanowisku, nie będzie on chciał nadal współpracować z Pavardem. 

Benjamin Pavard w reprezentacji Francji debiutował w listopadzie 2017 roku, a w 2018 roku został mistrzem świata. Prawy obrońca dał się zapamiętać kibicom głównie z powodu gola strzelonego przeciwko Argentynie, w meczu 1/8 finału. Strzał z woleja zawodnika Bayernu został wtedy wybrany golem turnieju. Pavard w reprezentacji zagrał łącznie 47 meczów, w których zdobył dwa gole. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: