Wojciech Szczęsny był bezdyskusyjnie najlepszym piłkarzem reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w Katarze. Bramkarz Juventusu spisywał się świetnie we wszystkich czterech meczach, ale ostatecznie nie został nagrodzony Złotą Rękawicą dla najlepszego golkipera turnieju. Ta nagroda przypadła Emiliano Martinezowi, który zdobył mistrzostwo świata z kadrą Argentyny. Dzięki udanemu mundialowi Szczęsny został dodatkowo nominowany do 88. Plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca roku.
Portal statystyczny squawka.com opublikował grafikę z największą liczbą udanych interwencji w trakcie meczów mistrzostw świata w Katarze. Zgodnie z oczekiwaniami w czołówce tej klasyfikacji jest Wojciech Szczęsny z 23 paradami w trakcie czterech meczów. Polski bramkarz obronił dwa rzuty karne (uderzane przez Salema Al-Dawsariego i Leo Messiego), a dodatkowo w spektakularny sposób obronił dobitkę jednego z piłkarzy Arabii Saudyjskiej. Poza tym zaliczył dziewięć parad w przegranym 0:2 meczu z Argentyną.
Lepiej od Szczęsnego w liczbie udanych interwencji wypada jedynie Dominik Livaković, który dokonał 25 parad w trakcie siedmiu spotkań. Bramkarz Dinama Zagrzeb zdobył brązowy medal z reprezentacją Chorwacji i dodatkowo obronił trzy rzuty karne w meczu 1/8 finału przeciwko Japonii. Najwięcej interwencji w pojedynczym meczu Livaković zaliczył w ćwierćfinale, gdzie Chorwacja mierzyła się z Brazylią i wyeliminowała faworyta po rzutach karnych - wtedy Livaković miał jedenaście udanych parad.
Warto dodać, że Wojciech Szczęsny uzyskał trzecią najwyższą ocenę za mecze MŚ w Katarze (7,93) od portalu sofascore.com - wyższe noty mieli tylko Bruno Fernandes (8,38) i Leo Messi (8,12). - Szczęsny jest wybitnym zawodnikiem, który moim zdaniem w swoim fachu należy do grona pięciu-sześciu najlepszych na świecie. Należy do elity - uważa Luca Marchegiani, były finalista mistrzostw świata w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".