Shakira zabrała głos ws. piłkarza skazanego na śmierć. "Mam nadzieję, że świat pamięta"

Była partnerka Gerarda Pique - Shakira w piękny sposób wykorzystała moment finału piłkarskich mistrzostw świata. Kolumbijska piosenkarka przypomniała kibicom o sprawie irańskiego piłkarza Amira Nasr-Azadaniego, skazanego na śmierć za udział w protestach społecznych w swoim kraju. "Mam nadzieję, że w naszych sercach jest więcej niż minuta ciszy" - napisała.

W niedzielę uwaga całego piłkarskiego świata skupiona była wokół wielkiego finału mistrzostw świata w Katarze. Mecz Argentyna - Francja, wygrany przez ekipę Lionela Scaloniego po rzutach karnych, przyćmił wszelkie inne wydarzenia. Zainteresowanie kibiców postanowiła wykorzystać Shakira, dla której piłkarskie święto stało się pretekstem do upomnienia się o irańskiego piłkarza Amira Nasr-Azadaniego, który czeka na swoją egzekucję.

Zobacz wideo Mecz Francja-Argentyna elektryzował kibiców. "Mógł się różnie potoczyć"

Shakira pamiętała o piłkarzu skazanym na śmierć

26-letni zawodnik brał udział w niedawnych demonstracjach społecznych w Iranie. Bezpośrednią przyczyną ich wybuchu była śmierć młodej dziewczyny Mahsy Amini, aresztowanej i brutalnie pobitej przez policję obyczajową za to, że nie miała na sobie hidżabu. Piłkarz, który opowiedział się przeciwko opresyjnej władzy, został uznany za zdrajcę. Pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie działającej na szkodę własnego państwa oraz walki z Bogiem irański sąd skazał go na śmierć.

Shakira przypomina: "Skazany tylko za to, że opowiadał się po stronie praw kobiet"

Za Nasr-Azadanim ujęła się wcześniej część irańskich sportowców. W niedzielę dołączyła do nich światowej sławy piosenkarka Shakira, nadając sprawie jeszcze większego rozgłosu. - Mam tylko nadzieję, że dziś podczas finału mistrzostw świata zawodnicy na boisku i cały świat pamiętają, że w celi śmierci siedzi człowiek i kolega piłkarz imieniem Amir Nasr, skazany tylko za to, że opowiadał się po stronie praw kobiet - napisała piosenkarka na Twitterze tuż przed finałem.

Kolumbijka postanowiła uczcić bohaterską postawę Irańczyka. - Mam nadzieję, że w naszych sercach jest więcej niż minuta ciszy, aby pamiętać o tym, co ważne i więcej niż jeden głos wołający o to, co sprawiedliwe - dodała.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Formą protestu wobec irańskich, fundamentalistycznych władz było również zachowanie reprezentantów tego kraju, którzy przed meczem z Anglią (przegranym 2:6) nie odśpiewali narodowego hymnu. Iran pożegnał się z mundialem już po trzech spotkaniach, zajmując trzecie w grupie B.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.