Piłkarz Maroka dopadł szefa FIFA po meczu z Chorwacją. Tego kamery nie pokazały

- W tunelu jest niezwykle napięta atmosfera. Achraf Hakimi beszta Gianniego Infantino tuż przed ceremonią wręczenia medali - napisał na Twitterze dziennikarz Johan Kücükaslan.

Sobotni mecz był dla Marokańczyków szansą na zdobycie historycznego medalu dla afrykańskiego narodu, za to dla Chorwatów okazją na drugi z rzędu medal. Piłkarze Zlatko Dalicia wygrali 2:1, a po meczu piłkarze Maroka byli bardzo rozczarowani i mieli mnóstwo pretensji do sędziego.

Zobacz wideo Tak wygląda kościół katolicki za 20 mln dolarów. "Proszę skasować to nagranie"

Hakimi zbeształ Infantino

Świadkami niezadowolenia wśród Marokańczyków był Johan Kücükaslan, dziennikarz norweskiej telewizji "NRK".

- W tunelu jest niezwykle napięta atmosfera. Achraf Hakimi beszta Gianniego Infantino tuż przed ceremonią wręczenia medali. Hakimi był niezadowolony z postawy sędziego. Pracownicy FIFA szybko zajęli się nami, aby nic nie zostało sfilmowane - napisał Kücükaslan na Twitterze po meczu.

- Byliśmy w drodze, by przeprowadzić wywiady po meczu. Miała się odbyć ceremonia wręczenia medali i był tam Gianni Infantino. Wtedy Hakimi podszedł do niego i był bardzo zdenerwowany i prawie go skarcił z powodu poziomu sędziego. Był zniesmaczony pracą arbitra już po meczu z Francją i przekazał, że znowu zostali okradzeni - dodał potem Kücükaslan.

O tym, że taka sytuacja rzeczywiście była, potwierdził Achraf Hakimi.

- Byłem trochę zdenerwowany tym, co wydarzyło się w meczu z Chorwacją. To będzie jednak między mną a Infantino. Mam do niego duży szacunek i kiedy go trochę później spotkałem, żałowałem tych słów, których użyłem. Byłem wkurzony po meczu - przyznał Hakimi.

- Dlaczego byłeś zły? - dopytywali dziennikarze "NRK".

- Byłem zły po tym, co stało się na boisku, ale niech już to zostanie na boisku. W każdym razie jesteśmy zadowoleni z tego, co zrobiliśmy na tym mundialu - dodał już spokojniej obrońca PSG.

35-letni sędzia Abdulrahman Al-Jassim z Kataru wcześniej prowadził tylko jeden mecz fazy grupowej: Walia - USA. Teraz popełnił olbrzymi błąd, bo nie zauważył rzutu karnego. Kwadrans przed końcem w polu karnym Maroka zaatakowany agresywnym wejściem przez Sofiana Ambrata został Josip Gvardiol. Jeszcze przed meczem były obawy o pracę sędziego. - Szczerze mówiąc, FIFA podjęła teraz ogromne ryzyko - mówił Zlatko Dalić, trener Chorwacji na konferencji prasowej przed meczem z Marokiem.

W niedzielę finał mistrzostw świata: Francja - Argentyna. Początek o godz. 16. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

Niewytłumaczalny sukces. 24 lata - trzy medale. A w kraju? Dżungla i żałosna infrastruktura

Czteromilionowa Chorwacja to fenomen: na mundialach gra dopiero od 24 lat, a już ma trzy medale - srebrny i dwa brązowe. Ale tego fenomenu nikt nie potrafi logicznie wyjaśnić: ani skąd się biorą gwiazdy pokroju Luki Modricia, ani z czego wynika tak solidna gra reprezentacji i konsekwencja na kolejnych mistrzostwach. Wyjątkowy charakter i zespołowy duch nie tłumaczą przecież wszystkiego - pisze Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA