Chorwacja znów kończy mistrzostwa świata z medalem. Po srebrze zdobytym w Rosji z Kataru tym razem przywiezie brąz. W meczu o trzecie miejsce Chorwaci pokonali 2:1 Maroko po dwóch fenomenalnych golach Josko Gvardiola oraz Mislava Orsicia.
Chorwacja zarobiła miliony na mundialu. Dla piłkarzy po 75 tys. złotych
Sukces Chorwatów oznacza nie tylko splendor, ale też sowite nagrody finansowe. Za zdobycie trzeciego miejsca zarobili 26 milionów euro od FIFA. Czwarte Maroko dostało 24 mln euro. Drużyna z drugiego miejsca zbierze 30 mln euro, a mistrz świata łącznie 40 mln euro. Chorwaccy piłkarze, a także członkowie kadry mogą także liczyć na nagrodę od państwa. Według dziennika "Sata 24" otrzymają premię w wysokości 120 tys. kun na osobę, czyli około 16 tys. euro. To w przeliczeniu na złotówki około 75 tys. złotych. Taka kwota przysługuje im zgodnie z rozporządzeniem w sprawie nagród dla sportowców za medale zdobyte na mistrzostwach świata odbywających się co cztery lata.
A jak wysokość tych premii wygląda na tle tego, co mieli otrzymać reprezentanci Polski? Choć nie jest to do końca jasne, to ostatnio coraz więcej głosów jest o tym, że piłkarze oraz Czesław Michniewicz mieli wywalczyć sobie aż 50 milionów złotych nagrody od rządu.
Według najnowszych doniesień piłkarze mieli zaproponować, że chcą dostać 90 proc. tej kwoty, a 10 proc. miało trafić do sztabu. To oznaczałoby, że dostaliby do podziału 45 milionów złotych na 26 lub 27 osób (nie wiadomo, czy wliczany do tego byłby Kacper Tobiasz, który trenował z reprezentacją Polski, ale nie był w kadrze). Przy takiej kwocie byłoby to 1,73 mln złotych na osobę. Nawet gdyby premie wynosiła 30 milionów złotych, a do nich trafiłoby 90 proc. tej kwoty, to każdy z reprezentantów zarobiłby około milion złotych.
Mowa o premii za wyjście z grupy na MŚ, co Polsce udawało się już pięć razy w historii. Brązowy medal to natomiast drugi najlepszy wynik na MŚ w historii chorwackiej piłki.
