Mecz o trzecie miejsce często nazywany jest "meczem pocieszenie", ale w przeszłości bywało i tak, że te spotkania były ciekawsze od samych finałów. Tak może być i na turnieju w Katarze, gdzie już po 10. minutach spotkania był remis 1:1 w meczu o brąz.
W siódmej minucie spotkania Chorwacja wykonywała rzut wolny i rozegrała go wręcz podręcznikowo. Luka Modrić przepuścił piłkę, Lovro Majer dośrodkował ją w pole karne do Ivana Perisicia, a ten zgrał do Josko Gvardiola, który precyzyjnym uderzeniem pokonał Bono i wyprowadził Chorwację na prowadzenie.
Trafienie Chorwatów wywołało mnóstwo pozytywnych reakcji. Eksperci rozpływają się na ich rozegraniem rzutu wolnego.
- Kapitalny gol Chorwatów. Akcja z gatunku wyjdzie raz na dziesięć, ale jak już zatrybi to czapki z głów - napisał Michał Mączka.
- Koszykarskie rozgrywanie Chorwatów - podsumował Michał Majewski.
- Zagrali se jak na konsoli - stwierdził Marcin Gazda z Eleven Sports.
- Genialnie rozegrany rzut wolny Chorwatów, poezja. Dogranie w drugie tempo i to na asystę, a nie na strzał. Bajeczka - rozpływał się Żelisław Żyżyński z Canal+.
- Jeden z najpiękniejszych stałych fragmentów, jakie widziałem, poezja - podkreślił z kolei Marcin Długosz ze sport.tvp.pl.
- Dzieło sztuki kontra przypadek. Stały fragment gry daje i zabiera - napisał Mateusz Rokuszewski z Weszło. Nawiązał w ten sposób do trafienia Maroka na 1:1 w 9. minucie. Marokańczycy zdobyli gola po zamieszaniu, które powstało po rozegraniu przez nich rzutu wolnego.
Relację ze spotkania można śledzić na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.