Piłkarze Maroka zostali największą rewelacją tegorocznych mistrzostw świata w Katarze. Nie dość, że wygrali trudną grupę (remis 0:0 z Chorwacją oraz wygrane 2:0 z Belgią i 2:1 z Kanadą), to jeszcze w fazie pucharowej najpierw sensacyjnie wyeliminowali Hiszpanię (3:0 po rzutach karnych, 0:0 w regulaminowym czasie gry), a potem w ćwierćfinale Portugalię 1:0.
Kapitalny marsz piłkarzy Maroka skończył się dopiero w półfinale MŚ. Po niezłej grze przegrali 0:2 z broniącą trofeum - Francją. Marokańska Federacja Piłkarska (FRMF) jest jednak bardzo niezadowolona z postawy sędziów w tym pojedynku. Złożyła nawet oficjalną skargę do FIFA, w której pisze, że sędziowanie było "groteskowe".
Marokańczycy są rozczarowani przede wszystkim z faktu, że meksykański arbiter, Cesar Ramos nie podyktował drużynie aż dwóch rzutów karnych w pierwszej połowie. Najpierw gdy Sofiane Boufal starł się w polu karnym z Theo Hernandezem, a potem w końcówce tej części, gdy po rzucie rożnym Aurelien Tchuameni łapał jednego z zawodników Maroka za koszulkę.
- FRMF złożyło oficjalny protest do FIFA w sprawie groteskowego sędziowania meczu Francja - Maroko, zwłaszcza o niepodyktowaniu dwóch rzutów karnych w pierwszej połowie - napisała Marokańska Federacja Piłkarska. Jej słowa cytuje brytyjski "The Athletic". FRMF dodała również, że nie zawaha się bronić praw drużyny narodowej, domagając się sprawiedliwości.
To nie pierwszy raz, gdy krytykowano sędziów na mistrzostwach świata w Katarze.
- To niedopuszczalne, aby argentyński sędzia sędziował nasze mecze. Mieliśmy poczucie arogancji zespołu sędziowskiego - powiedział Pepe po przegranym meczu z Marokiem. Jeszcze mocniej skrytykował arbitrów jego kolego z drużyny Bruno Fernandes. - Chcę mówić, co myślę i mam ich w dupie. To bardzo dziwne, że przyznali nam arbitra z kraju, który wciąż gra w turnieju. To było przeciwko nam - przyznał pomocnik Manchesteru United.
O pracy arbitrów wypowiedział się nawet Leo Messi po ćwierćfinale z Holandią. - FIFA powinna coś z tym zrobić. Nie można wyznaczać sędziego, który nie jest w stanie sprostać zadaniu - powiedział jeden z najlepszych piłkarzy świata.
Maroko ma szansę na jeszcze jedną wielką chwilę w mundialu w Katarze. W sobotę, 17 grudnia o godz. 16 w meczu o trzecie miejsce zmierzy się z Chorwacją. W niedzielę o tej samej porze w finale Argentyna zagra z Francja. Relacja na żywo z obu spotkań na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.