Wszystko, co myślałeś o słowie "futbol", jest błędne. Jaka stopa?

Wbrew pozorom słowo "foot" w wyrazie football w swoim pierwotnym znaczeniu nie miało żadnego związku z kopaniem piłki stopą. A wśród pierwszych piłkarskich przepisów był i ten, który pozwalał zawodnikom chwytać piłkę w ręce.

Każdy młody człowiek, który interesuje piłką nożną, prędzej czy później zadaje sobie pytanie: skoro futbol to sport, w którym kopie się piłkę, to dlaczego Amerykanie swój sport, w którym piłkę łapią w ręce, też nazywają futbolem? Dopiero z czasem, gdy człowiek poznaje świat, przychodzi refleksja, że Amerykanie wcale nie są w tym oryginalni. Jest przecież futbol kanadyjski, irlandzki i australijski. Wszędzie w grze biorą udział ręce, a jak poskrobać głębiej, to okazuje się, że rugby to też futbol. 

Zobacz wideo

Stopa tak, ale jaka stopa?

Nie ma zgody między naukowcami, co do etymologii słowa futbol. Jedni twierdzą, że zbitka foot i ball (stopa i piłka po angielsku) wzięło się od kopania piłki. Inni zaprzeczają, że to niemożliwe. Wojciech Lipoński w "Historii sportu" pisze na przykład:  

Piłka nożna początkowo wcale nie była grą, w której kopanie piłki nogą odgrywało główną rolę. W średniowieczu piłka przypominała raczej piłkę lekarską niż lekką piłkę współczesną, wyposażoną w nadmuchiwaną dętkę. 

Gdy więc w średniowiecznych kronikach pojawia się słowo football, to można mieć pewność, że gra, o której mowa nie bardzo przypominała sport, w którym piłkę się głównie kopie stopą. A i dziś piłka nożna, to też granie nie tylko stopą, ale też kolanem, udem, a nawet głową i piersią.  

Inni mówią, że słowo foot pochodzi od angielskiego wyrażenia "on foot" – czyli na piechotę. Odróżniało to gry plebsu od sportów arystokratycznych, uprawianych głównie na koniach. Wspomniany wyżej prof. Lipoński podaje jeszcze inną etymologię słowa futbol: 

Cząstka foot nie odnosi się do stopy stykającej się z piłką podczas kopnięcia, lecz według dawnej miary angielskiej oznaczała wymiar piłki o średnicy jednej stopy.

I ta ostatnia etymologia słowa futbol wydaje się najbardziej prawdopodobna. 

Anglicy grali w szkołach, a potem chcieli dalej i był problem

Współczesne gry futbolowe mamy jednak nie dzięki ludowym zabawom sprzed wieków, ale bezpośrednio z angielskich szkół prywatnych. W Eton, Westminster, Shrewsbury czy Rugby uprawiano w XIX wieku różnorodne gry futbolowe, których przepisy nieustannie się zmieniały. William Webb Ellis miał być podobno pierwszym, który – wkurzony bezbramkowym remisem – podczas meczu chwycił piłkę w ręce i przeniósł ją do bramki i położył za linią. W ten nielegalny sposób miał dać początek grze w rugby, bo działo się to w 1823 r. właśnie w mieście Rugby. Choć historycy są raczej zgodni, że nic takiego raczej nie miało miejsca, to trofeum za mistrzostwo świata w rugby nosi dziś imię Williama Webba Ellisa. 

Niemniej jednak problem pojawił się, gdy futboliści chcieli kontynuować swoją pasję po skończeniu szkoły. Wtedy okazało się, że nieodzowne jest ujednolicenie przepisów. Pierwszą próbę podjęto w 1863 r. podczas spotkania przedstawicieli klubów w londyńskiej Tawernie Wolnomularzy. Ustalono wtedy 13 przepisów, które dały początek piłce nożnej, która w pełnej angielskiej wersji nosi nazwę association football. Jest ona obecna w oryginalnej francuskiej nazwie FIFA: Fédération Internationale de Football Association czy angielskiej nazwie Międzynarodowej Rady Piłki Nożnej: International Football Association Board. 

Co ciekawe, wśród pierwszych piłkarskich przepisów był i ten, który pozwalał zawodnikom chwytać piłkę w ręce. Więcej jeszcze: po tzw. czystym chwycie, zawodnik miał prawo do wykonania rzutu wolnego, czyli podczas zagrywania piłki rywal nie miał prawa mu przeszkadzać. 

Schizma w futbolu wybuchła bardzo szybko

Unifikacja się nie udała. A główną osią niezgody nie była kwestia łapania piłki w ręce, tylko surowe zakazanie podcinania, popychania itp. twardych zagrań. Rozłamowcy założyli swój Rugby Football Union, która to organizacja istnieje pod tą nazwą do dziś i jest angielskim związkiem rugby.

Ponieważ obie gry miały długie nazwy i tytułowały się futbolem, zgodnie z zasadą ekonomii językowej wykształciły się słowa krótsze, które nazywały obie dyscypliny sportu. Prawdopodobnie na Uniwersytecie w Oksfordzie w latach 80. XIX wieku zaczęto używać słowa rugger dla rugby i asoccer (od początku słowa association) dla piłki nożnej. Potem to drugie słowo uległo skróceniu do soccer. Dopiero z Anglii słowo soccer powędrowało do Stanów Zjednoczonych. A już w XX wieku Brytyjczycy zaczęli z nim walczyć jako z amerykańską naleciałością w języku i zupełnie wyrugowali. Podobnie jak rugger - słowo rugby jest wystarczająco krótkie.

Gdy na Wyspach kształtowały się piłka nożna i rugby, to tysiące kilometrów na południe od Europy zaczęto uprawiać futbol australijski, a jego twórcą był Tom Wills, absolwent szkoły w Rugby. W 1859 r. założył on istniejący do dziś Melbourne Football Club i spisał pierwsze reguły futbolu nazwanego później australijskim. Australijska liga futbolu pod nazwą Victorian Football Association rozpoczęła rozgrywki już w 1877 r. (angielska liga piłkarska dopiero w 1888 r.), a pierwsze regularne zawody - Caledonian Challenge Cup - rozegrano w 1861 r. (piłkarski Puchar Anglii dziesięć lat później). 

Amerykanie zaczęli od piłki nożnej, futbol przyszedł później

Futbol trafił też do USA, gdzie rozwinął się dzięki uniwersytetom. Pierwszy oficjalny mecz między drużynami Rutgers i Princeton rozegrano w 1869 r. Spotkanie nie przypominało współczesnego futbolu amerykańskiego, choć dało mu początek. Drużyny liczyły po 25 graczy, piłka była okrągła, a nie eliptyczna, nie wolno jej było nosić, choć dozwolone było odbijanie nogami, rękami i głową. Nie wolno było też podawać jej do przodu. Wygrali Rutgers 6:4. 

Kamieniem milowym w dziejach futbolu amerykańskiego okazały się mecze między uniwersytetami Harvardu i kanadyjskiego McGil z Montrealu w 1874 r. Zespoły stosowały różne reguły, więc rozegrano dwa mecze. W pierwszym stosowano przepisy amerykańskiej uczelni, bardziej piłkarskie - piłki nie wolno było nosić, a celem było strzelenie bramki. W drugim grano według reguł montrealskich nawiązujących do przepisów z Rugby.  

Studentom Harvardu bardzo spodobała się kanadyjska wersja futbolu i zaczęli ją lansować, grając z innymi uniwersytetami w USA. W 1876 r. przedstawiciele Harvardu, Yale, Princeton i Columbii postanowili ujednolicić przepisy. Tak narodził się sport, który my nazywamy futbolem amerykańskim, a Amerykanie po prostu futbolem. 

Swoją własną odmianę futbolu stworzyli też Irlandczycy. Skodyfikowali zasady w 1887 r., a oparli je na znanej od średniowiecza i bardzo brutalnej grze ludowej caid. Jego promotorem był Gaelicki Związek Sportowy (GAA), który w swym statucie miał też obronę Irlandczyków przed wynarodowieniem przez angielskich zaborców. Dlatego członkom GAA nie wolno było grać w angielskie gry - piłkę nożną czy rugby - a nawet ich oglądać pod karą dożywotniej dyskwalifikacji.

Więcej o: