Skandal po meczu Argentyny. Nagrali, co piłkarze śpiewali w szatni

Argentyna awansowała do finału, ale piłkarze nie popisali się poza boiskiem i świętowali sukces w skandaliczny sposób. Nicolas Otamendi opublikował nagranie, na którym zawodnicy wraz ze sztabem szkoleniowym śpiewają piosenkę, która obraża Anglików.

Argentyna była stroną przeważającą w meczu z Chorwacją i pewnie wygrała to spotkanie 3:0. Na listę strzelców wpisali się Leo Messi oraz dwukrotnie Julian Alvarez. Dzięki temu zwycięstwu drużyna prowadzona przez Lionela Scaloniego awansowała do finału mistrzostw świata i stanie przed szansą na trzeci triumf w tych rozgrywkach. 

Zobacz wideo Tak wygląda kościół katolicki za 20 mln dolarów. "Proszę skasować to nagranie"

Argentyńczycy śpiewali obraźliwą piosenkę

Argentyńczycy świętowali wielki sukces, ale jednocześnie nie popisali się zachowaniem. Obrońca tej reprezentacji Nicolas Otamendi opublikował na Instagramie wideo, na którym widać, jak zawodnicy wraz ze sztabem szkoleniowym skaczą, wymachują koszulkami oraz wspólnie śpiewają piosenkę. Początkowo nawiązywała ona do Brazylii, odwiecznego rywala Argentyny. Zawodnicy wyśmiewali przeciwników z powodu ich odpadnięcia w ćwierćfinale (po rzutach karnych z Chorwacją). Następnie można było usłyszeć również wersy, które obrażały Anglików. - Angielskie dz....ki z Malwin, o was nie zapomnę - śpiewali piłkarze.

Słowa piosenki nawiązują do Falklandów (po hiszpańsku Islas Malvinas), o które Anglia i Argentyna toczyły spór w 1982 roku. Wyspy te są brytyjską kolonią od 1841 roku, a ludność w dużej mierze pochodzi od brytyjskich osadników. Nie zgadza się z tym Argentyna, która uznaje terytorium za własne. W marcu 1982 roku wojska argentyńskie najechały na Falklandy w celu ich przejęcia. Ostatecznie Anglicy wygrali tę wojnę i wyspy pozostały pod kontrolą Wielkiej Brytanii.

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Argentyna finałowego rywala pozna w środę. Tego dnia o godzinie 20:00 odbędzie się drugi półfinał mistrzostw świata, w którym zmierzą się Francja oraz Maroko. Decydujący mecz na mundialu zaplanowany jest z kolei na niedzielę o 16:00. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.