Reprezentacja Chorwacji przegrała w półfinale piłkarskich mistrzostw świata w Katarze z Argentyną 0:3. Dwie bramki zdobył Julian Alvarez, a jedną Lionel Messi. Dużo kontrowersji wywołał rzut karny, który sędzia Daniele Orsato podyktował w 32 minucie spotkania. "Jedenastkę" na bramkę bezbłędnie zamienił Messi i strzelił tym samym piątego gola na mundialu.
Julian Alvarez w sytuacji sam na sam z Dominikiem Livakoviciem przeniósł piłkę nad reprezentantem Chorwacji, po czym został natychmiastowo przewrócony przez bramkarza Dinama Zagrzeb.
Zdarzenie z 32. minuty od razu wywołało lawinę komentarzy w internecie. Zdanie zabrali m.in. Ian Wright, Gary Neville, czy Łukasz Rogowski, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Były chorwacki sędzia Mateo Beusan w rozmowie z chorwackimi mediami również zabrał głos na temat spornej jedenastki. - Nie wiem, skąd biorą się jakiekolwiek wątpliwości - rozpoczął - To jest stuprocentowy rzut karny. Wyjaśnij mi, co Livaković robi prawą nogą? Stawia ją na drodze Alvareza. To jest rzut karny. Możemy być wdzięczni sędziemu, że Livaković nie dostał czerwonej kartki - skomentował.
- VAR mógł nawet sprawdzić, czy była to żółta, czy czerwona kartka. Livaković nie trafil w piłkę, piłka przeleciała nad nim. Zaczął od zawodnika, a nie od piłki. W ogóle nie ma znaczenia, czy Alvarez dostanie piłkę, czy nie. Massimiliano Irrati był na VAR, a on jest najlepszym sędzią VAR na świecie. Jeśli w ogóle nie przeanalizowali tej sytuacji, to niefortunne jest, że ktoś komentuje, że to nie jest karny - dodał były arbiter.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Reprezentacja Chorwacji nie powtórzy sukcesu sprzed czterech lat, kiedy podczas mistrzostw świata w Rosji zdobyła srebrny medal, przegrywając w finale z Francją 2:4.
Argentyńczycy mają już gwarancję osiągnięcia z 2014 roku, kiedy w finale mundialu w Brazylii przegrali 0:1 z Niemcami po golu Mario Goetze z 113 minuty. Teraz piłkarze Lionela Scaloniego będą oczekiwać zwycięzcy drugiego meczu półfinałowego, w którym Francuzi zmierzą się z Maroko. Spotkanie odbędzie się 14 grudnia o godzinie 20.
Finał mistrzostw świata w Katarze będzie rozegrany na stadionie Lusail, 18 grudnia o godzinie 16.