Bóg futbolu nazywa się Leo Messi. Jak on to zrobił?! [WIDEO]

Leo Messi ma już 35 lat, ale wciąż udowadnia, że jest piłkarskim geniuszem, być może nadal największym na świecie. Wygrany przez jego Argentynę 3:0 półfinał z Chorwacją, to był jego popis. Szczególnie przy trzecim golu.

Cztery tytuły Ligi Mistrzów, złoto olimpijskie oraz mistrzostwo Copa America, 10 mistrzostw Hiszpanii, zwycięstwo w Ligue 1, oraz rekordowe siedem Złotych Piłek - tak prezentują się największe sukcesy Leo Messiego. Ale wciąż jednego mu brakuje - złotego medalu mistrzostw świata. A że mundial w Katarze może być jego ostatnim w karierze, to genialny Argentyńczyk robi wszystko, by jego "last dance" zapisał się w historii. I Messi faktycznie tańczy na boisku.

Zobacz wideo Tak wygląda kościół katolicki za 20 mln dolarów. "Proszę skasować to nagranie"

W półfinale z Chorwacją najpierw perfekcyjnie wykonał rzut karny, a potem, w 69. minucie, gdy Argentyna wygrywała już 2:0, popisał się genialną asystą przy drugiej bramce Julio Alvareza. Z łatwością ograł Josko Gvardiola i świetnym podaniem obsłużył napastnika Manchesteru City. W tej akcji było wszystko - szybkość, technika, przegląd pola, wyobraźnia, świetny zwód i precyzyjne podanie. Maestria!

Tuż po ostatnim gwizdku, komentujący mecz w TVP Sport Jacek Laskowski stwierdził, że Messi jest dla niego najlepszym piłkarzem w historii. I po takim meczu trudno mieć inne zdanie. Na mundial w Katarze Messi przyjechał w doskonałej dyspozycji i znakomicie prowadzi swój zespół. Argentyńczycy zaczęli co prawda od porażki 1:2 z Arabią Saudyjską w pierwszym meczu grupowym, ale z dzisiejszej perspektywy nie ma to już żadnego znaczenia. Argentyna rozkręca się z każdym meczem i już jest w finale - w niedzielnym spotkaniu o złoto zmierzy się z Francją lub Marokiem, których półfinał odbędzie się w środę.

Messi wyrównał rekord

Dla Messiego półfinał z Chorwacją był już 25. meczem na mundialu, Argentyńczyk na tej imprezie debiutował w 2006 roku. To oznacza, że pod tym względem rozegranych spotkań Messi zrównał się z rekordzistą Lotharem Matthaeusem, legendą Niemiec. I jasne jest, że w niedzielę Argentyńczyk zostanie rekordzistą samodzielnym. W finale wystąpi na mundialu po raz 26.

35-letni Messi ma na koncie 172 spotkania w kadrze i 97 goli, z czego 11 bramek na mistrzostwach świata. Rekordzistą mundialu pod względem zdobytych bramek jest Miroslav Klose, autor 16 trafień.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.