Już tylko cztery spotkania pozostały do rozegrania podczas mistrzostw świata w Katarze. Turniej, który rozpoczął się 20 listopada, zakończy się już 18 grudnia spotkaniem, które wyłoni mistrza świata. Przyszli tryumfatorzy poza spełnieniem piłkarskich marzeń sięgnął także po olbrzymie pieniądze, które zostały przygotowane przez FIFA.
Według doniesień mistrz świata otrzyma zawrotną kwotę 42 milionów dolarów (około 189 milionów złotych). To o 4 miliony dolarów więcej, niż zarobili Francuzi, wygrywając na mundialu w Rosji w 2018 roku. Kto wie, może w tym roku największa kwota także trafi do aktualnych mistrzów.
Wicemistrzowie świata, chociaż będą rozpaczać z powodu przegranej, to w nagrodę pocieszenia na konto ich związku trafi 30 milionów dolarów. Z kolei brązowy medalista zarobi 27 milionów, a czwarta drużyna 25 milionów dolarów. Sami Polacy za grę w 1/8 finału zarobili 13 milionów dolarów (ok. 58 milionów złotych). To jednak trzy razy mniej, niż przyszli mistrzowie świata.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
A dla kogo ostatecznie przypadnie największa kwota? Tego dowiemy się już w niedzielę, 18 grudnia. Zanim jednak to nastąpi, to musimy poznać drużyny, które wystąpią w wielkim finale mistrzostw świata.
Pierwszy półfinał Argentyna - Chorwacja zostanie rozegrany we wtorek, 13 grudnia o 20:00, a drugi odbędzie się dzień później, o tej samej godzinie, a wystąpią w nim Francja oraz Maroko. Relacje z obu spotkań na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.