Najlepszy wynik na MŚ od 16 lat to za mało. Legendarny selekcjoner drży o posadę

Fernando Santos może zostać zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Portugalii. W najbliższych dniach odbędzie się spotkanie w tej sprawie, lecz z doniesień medialnych wynika, że trener najprawdopodobniej otrzyma wypowiedzenie.

Reprezentacja Portugalii zaliczyła udany początek na mistrzostwach świata w Katarze, już po dwóch meczach grupowych miała pewne miejsce w fazie pucharowej. Jej notowania jeszcze wzrosły, gdy w 1/8 finału rozbiła 6:1 Szwajcarię. W ćwierćfinale rywalizowała z niżej notowanym Marokiem i dosyć niespodziewanie przegrała 0:1 po bramce Youssefa En-Nesyriego.

Zobacz wideo Co ze stadionem z kontenerów? Cała prawda o obiekcie 974 w Katarze

Posada Santosa wisi na włosku. "Spodziewane jest, że zostanie zwolniony" 

Po zakończeniu spotkania zaczęły się dywagacje na temat przyszłości Fernando Santosa, selekcjonera Portugalczyków. Główny zainteresowany wydaje się zdecydowany na kontynuowanie pracy. - Jutro jedziemy do Lizbony i jak zwykle porozmawiamy z prezesem (federacji - red.), aby zastanowić się, co jest najlepsze dla Portugalii Czy złożę rezygnację? To nawet nie ma znaczenia, jestem tu od ośmiu lat i zawsze naturalnie rozmawiam o tej sprawie z prezesem. Złożenie rezygnacji to coś, co nie istnieje w moim słowniku - powiedział po spotkaniu z Marokiem.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Patrząc na możliwości portugalskiej kadry, ćwierćfinał mundial może zostać uznany za rozczarowanie, a w konsekwencji Santos straci posadę. Potwierdzają to doniesienia dziennikarza Fabrizio Romano. - Spodziewane jest, że w ciągu kilku najbliższych dni zostanie zwolniony - napisał na Twitterze.

Santos prowadzi reprezentację Portugalii od września 2014 roku. W 2016 r. zdobył z nią mistrzostwo Europy, a trzy lata później triumfował w premierowej edycji Ligi Narodów. Zajął z nią też trzecie miejsce na Pucharze Konfederacji w 2017 r.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.