Portugalia nie może uwierzyć. "Nie wykorzystaliśmy wielkiej szansy"

- Czujemy frustrację. Zmarnowaliśmy wielką szansę - powiedział 28-letni Bernardo Silva, po tym jak Maroko wyeliminowało Portugalię w ćwierćfinale mundialu w Katarze.

Była 42. minuta, gdy Yahia Attiyat Allah dośrodkował w pole karne w kierunku Youssefa En-Nesyriego, a napastnik Sevilli wygrał walkę w powietrzu ze stoperem Rubenem Diasem i bramkarzem Diogo Costą, dzięki czemu strzelił gola. Za utratę bramki Portugalczycy mogą winić bramkarza, który wyszedł do dośrodkowanej piłki, ale nie był w stanie nawet dosięgnąć piłki. Więcej goli w tym meczu nie padło. Tym samym Maroko zostało pierwszą afrykańską drużyną, która awansowała do półfinału. A Portugalczycy nie mogli uwierzyć, że odpadli.

Zobacz wideo Co ze stadionem z kontenerów? Cała prawda o obiekcie 974 w Katarze

Po ostatnim gwizdku Cristiano Ronaldo błyskawicznie udał się do szatni, a łzami zalał się już w tunelu. Do dziennikarzy wyszedł inny lider drużyny Fernando Santosa - Bernardo Silva, pomocnik Manchesteru City.

- Gratulację dla Maroka, to bardzo silna drużyna. Jest mi bardzo smutno. Czuliśmy, że możemy wygrać i naprawdę w to wierzyliśmy. Chcieliśmy awansować, ale nie byliśmy w stanie - powiedział Portugalczyk.

- Czy ten mundial to była złota okazja dla Portugalczyków? - spytał dziennikarz.

- Tak, bez wątpienia. Nie wykorzystaliśmy wielkiej szansy. Czujemy frustracje, bo mogliśmy zapisać się w historii i zrobić coś wyjątkowego dla naszego kraju. Jedyne, co mogę przekazać rodakom, to słowo: przepraszam. Czujemy frustrację i smutek - powiedział Silva, mistrz Europy z 2016 roku.

- Jestem dumny z moich kolegów. Zrobiliśmy wiele, by pokonać Maroko. Jedyną drużyną, która grała w piłkę nożną w meczu, byliśmy my. Rywale tylko wykopywali piłkę do przodu. Jesteśmy smutni i źli. Mieliśmy jakość, aby wygrać mistrzostwo świata. Nie pozwolono nam jednak grać w drugiej połowie - dodał Pepe, 39-letni stoper.

Maroko w półfinale zmierzy się ze zwycięzcą meczu Anglia - Francja. Początek tego meczu w sobotę o godz. 20. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE. W pierwszym półfinale Argentyna zmierzy się z Chorwacją.

Maroko - Portugalia 1:0 (1:0)

Bramka: En Nesyri (42.)

  • Maroko: Bono - Hakimi, El Yamiq, Saiss (57. Dari Ż), Attiat-Allah - Amrabat - Ounahi, Amallah (65. Cheddira Ż CZ) - Ziyech (82. Aboukhlal), En Nesyri (65. Benoun), Boufal (82. Jabrane).
  • Portugalia: Costa - Dalot (79. Horta), Pepe, Dias, Guerreiro (51. Cancelo) - Neves (51. Cristiano Ronaldo) - Otavio (69. Vitinha Ż), Bernardo Silva - Fernandes, Ramos (69. Leao), Felix.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.