Cristiano Ronaldo w meczach fazy grupowej mundialu w Katarze wychodził w podstawowym składzie. Najpierw grał 87 minut w wygranym 3:2 starciu z Ghaną i zdobył nawet gola z rzutu karnego. Potem wystąpił 81 minut w pojedynku z Urugwajem i 64 z Koreą Południową.
Jego problemy z grą w Katarze rozpoczęły się od fazy pucharowej. Najpierw w meczu 1/8 finału ze Szwajcarią na boisku pojawił się dopiero w 73. minucie. - Jedyna rozmowa, jaką odbyliśmy, miała miejsce w dniu meczu i wyjaśniłem mu, dlaczego nie zagra. Wyjaśniłem mu, żeby się nie zdziwił. Zaprosiłem go do swojego biura i powiedziałem: "Słuchaj, nie będziesz zaczynał, myślę, że będziesz bardzo ważny, ale pod względem strategii lepiej, jeśli nie będziesz grał od początku" - powiedział Fernando Santos, trener Portugalii.
Teraz Cristiano Ronaldo usiadł na ławce również w pojedynku ćwierćfinałowym z reprezentacją Maroka. W ataku trener Portugalii znów zaufał 21-letniemu napastnikowi Goncalo Ramosowi. Napastnik Benfiki był bohaterem starcia ze Szwajcarią, kiedy popisał się hat-trickiem. Obok Ramosa w ofensywie zagrają Joao Felix i Bruno Fernandes.
Oprócz Cristiano Ronaldo na ławce rezerwowych Portugalczyków jest jeszcze trzech napastników: Andre Silva, Ricardo Horta i Rafael Leao.
Cristiano Ronaldo dotychczas w reprezentacji Portugalii zagrał 195 meczów. Zdobył 118 bramek i miał 43 asysty. Wciąż czeka na sukces na mistrzostwach świata. Najbliżej zdobycia medalu w tej imprezie był w 2006 roku na MŚ w Niemczech. Wtedy Portugalczycy zajęli czwarte miejsce. W meczu o brąz przegrali z gospodarzami turnieju 1:3.
Początek meczu Portugalia - Maroko w sobotę o godz. 16. O godz. 20 ostatni ćwierćfinału mundialu: Francja - Anglia. Relacja na żywo z obu tych spotkań na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE. Zwycięzcy tych dwóch pojedynków utworzą drugą parę półfinałową. W pierwszej Argentyna zmierzy się z Chorwacją.