Miało być szóste mistrzostwo w historii, a nie ma nawet półfinału. Tak wygląda smutna rzeczywistość po rozczarowującym występie reprezentacji Brazylii w ćwierćfinale na mistrzostwach świata w Katarze. W kraju wina za porażkę spadła na selekcjonera Tite, który zrezygnował z posady. Więcej o tym pisaliśmy --> TUTAJ.
Gorzkich słów wobec Tite nie szczędził także znany brazylijski agent piłkarski - Wagner Ribeiro. "Ten dżentelmen nigdy nie był trenerem piłkarskim. Spędził lata, oszukując ludzi, tracąc dwa tytuły. Nadaje się tylko na prymusa w klasie maturalnej" - napisał na Instagramie.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Z krytyką selekcjonera nie zgadza się lider zespołu - Neymar. 30-latek odpowiedział swojemu byłemu menadżerowi w dosadny sposób na krytykę Tite. "Nie gadaj bzdur, Wagner" - napisał w komentarzach, nie gryząc się w język.
Tuż po zakończeniu piątkowego ćwierćfinału w brazylijskiej telewizji winnego porażki znalazł także były reprezentant kraju, Neto. - Osobą najbardziej odpowiedzialną za tę eliminację z mistrzostw jest trener Tite, ze względu na swoje dziwactwa i nieodpowiedzialne działania - wypalił na antenie. Jego zdaniem 61-letnie szkoleniowiec podejmował m.in. niezrozumiałe decyzje personalne.
Porażka Brazylii sprawiła, że zespół nie ma obecnie trenera. Tite zrezygnował z dalszego prowadzenia kadry. - Jak powiedziałem, mój cykl się kończy - wyjaśnił.
Chorwacja, która po rzutach karnych wyeliminowała Brazylię, zmierzy się w półfinale z Argentyną. To spotkanie odbędzie się we wtorek 13 grudnia o 20:00. Relacja na żywo w Sport.pl oraz w naszej aplikacji.