Reprezentacja Brazylii kończy udział w mistrzostwach świata w Katarze na etapie ćwierćfinału. Kadra prowadzona przez Tite odpadła po rzutach karnych z Chorwacją, choć prowadziła 1:0 od 105. minuty po golu Neymara. W serii rzutów karnych strzał Rodrygo obronił Dominik Livaković, a Marquinhos trafił w słupek. Tym samym Brazylia po raz piąty z rzędu nie awansowała do finału mundialu i po raz piąty odpadła z drużyną z Europy. Odpadł jeden z głównych faworytów do złota.
Chorwacja zagra w półfinale mistrzostw świata ze zwycięzcą meczu Holandia - Argentyna, który rozpoczął się o godz. 20:00 na Lusail Stadium w Al-Daayen. Gary Lineker, były angielski napastnik opublikował nagranie na Twitterze, na którym kibice reprezentacji Argentyny podskakują i się cieszą. "Myślę, że cieszą się z odpadnięcia Brazylii w rzutach karnych" - napisał Lineker. Nagranie zebrało już ponad 290 tys. wyświetleń.
Z kolei profil "Bleacher Report Football" opublikował zdjęcie argentyńskich kibiców, oglądających na stadionie serię rzutów karnych w meczu Brazylii z Chorwacją. Porażka kadry prowadzonej przez Tite oznacza, że Argentyna w tym momencie jest jedyną kadrą z Ameryki Południowej, która pozostaje na mistrzostwach świata w Katarze. Inną drużyną spoza Europy jest Maroko, które zagra o półfinał mundialu przeciwko Portugalii.
Reprezentacja Argentyny walczy o wygranie trzeciej edycji mistrzostw świata w historii. Do tej pory "Albicelestes" dokonali tego w 1978 i 1986 roku. Najlepszy wynik Argentyny w XXI wieku to wicemistrzostwo świata w 2014 roku, kiedy przegrała 0:1 z Niemcami po golu Mario Goetze.