974 - to kierunkowy do Kataru. To też liczba kontenerów, z których rok temu zbudowany został stadion 974, gdzie reprezentacja Polski na mundialu rozegrała dwa mecze. Przeciwko Meksykowi (0:0) i Argentynie (0:2). Los tego obiektu był przesądzony jeszcze przed MŚ, bo stadion 974, który może pomieścić 44 tys. widzów i za którym - jak przekonują nas Katarczycy - znajduje się najładniejsza plaża w mieście, miał zostać rozebrany na kawałki i sprzedany. No i zostanie, ale jeszcze nie teraz. Na razie stoi i ma się dobrze, co możecie zobaczyć na poniższym materiale wideo.
Kto kupi stadion 974? Najwięcej ostatnio pisze się o Urugwaju, który za osiem lat chciałby zorganizować mundial wraz z Argentyną, Chile i Paragwajem. Ale zainteresowane są także władze Kosowa - a więc kraju głównie muzułmańskiego, bliższego kulturowo Katarowi, ale też słabiej rozwiniętego, który nie posiada żadnego tej klasy obiektu piłkarskiego.
To, gdzie trafią kontenery, z których będzie można odtworzyć mundialowy stadion, nie jest jeszcze przesądzone. Ale też na decyzję jest jeszcze czas, bo wbrew temu, co piszą światowe media - które posiłkują się teraz zdjęciami z budowy stadionu, a nie z jego rozbiórki - na 974 wcale nie wjechały jeszcze koparki, buldożery i inny ciężki sprzęt. Jedyne, co na razie zostało zdjęte, to branding FIFA, a więc kolorowe płachty, które poprzyczepiane były na konstrukcji stadionu. Demontowane są także stragany i punkty prasowe oraz gastronomiczne, ale nie na samym stadionie, a wokół.
- Następna w kolejce jest murawa - słyszymy od ochroniarza, który siedzi na białym ogrodowym krześle i pilnuje wejścia na teren obiektu. W środku - na dużym placu pod stadionem - kręcą się robotnicy i służby sprzątające. Stoją dwie ciężarówki z naczepami i kilka wózków widłowych. Wszystkie kontenery, z których zbudowany jest stadion, wciąż są jednak na swoim miejscu. - Te trybuny jeszcze się zapełnią. Może nie w całości, ale na pewno się zapełnią - zapewnia nas ochroniarz i dodaje, że w najbliższych dniach zaplanowany jest tutaj pokaz mody.
Qatar Fashion United - bo tak nazywa się impreza - odbędzie się 16 grudnia, a więc dzień przed meczem o trzecie miejsce i dwa dni przed finałem mundialu. Organizatorzy zapowiadają, że będzie nie tylko świętem mody, ale także kultury, muzyki i sportu. Na Qatar Fashion United zaprezentuje się ponad 150 projektantów i najbardziej rozpoznawalne marki z sześciu kontynentów. Dochód z imprezy, na którą najdroższe wejściówki kosztują 3,5 tys. riali (ok. 4,2 tys. zł), ma zostać przekazany na edukację najbiedniejszych dzieci na świecie.
To będzie ostatnia impreza na stadionie 974 - przynajmniej tym w Dosze - gdzie oprócz meczów Polski na mundialu odbyły się również spotkania Portugalia - Ghana (3:2), Francja - Dania (2:1), Brazylia - Szwajcaria (1:0), Serbia - Szwajcaria (2:3) oraz Brazylia - Korea Południowa (4:1).