Kylian Mbappe 3 grudnia we wpisie na Twitterze poprosił kibiców o modlitwę za Pelego, który 29 listopada trafił do szpitala w Sao Paulo. Dzień później Francuz wystąpił w meczu 1/8 finału mistrzostw świata przeciwko Polsce i poprowadził swoją reprezentację do zwycięstwa 3:1. Strzelił dwa gole i asystował przy trafieniu Oliviera Giroud. Przy okazji pobił też 64-letni rekord, który należał właśnie do Pelego. W wieku 23 lat i 349 dni został najmłodszym zawodnikiem, któremu udało się zdobyć pięć goli w fazie pucharowej MŚ. Do dwóch tegorocznych trafień trzeba doliczyć trzy na poprzednich mistrzostwach świata w Rosji (2018), które Francja wygrała, pokonując w finale Chorwację (4:2). Jedno z trafień należało właśnie do Mbappe.
Sukces Mbappe nie umknął uwadze Pelego. Brazylijczyk, choć nadal przebywa w szpitalu, czuje się podobno znacznie lepiej. Postanowił zatem odpowiedzieć na serdeczny wpis Mbappe, a także odpowiedzieć na utratę imponującego rekordu. Jak się okazuje, 82-latek niezwykle cieszy się z sukcesów młodszego kolegi i osobiście mu pogratulował.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
"Dziękuję Kylianie Mbappe. Cieszę się, że pobiłeś kolejny mój rekord na tych mistrzostwach, przyjacielu!" - napisał.
Warto dodać, że to niejedyny rekord Pelego, jaki przy okazji mundialu w Katarze pobił Kylian Mbappe. Francuz, strzelając dwa gole przeciwko Polsce, został rekordzistą pod względem liczby zdobytych bramek na MŚ przed 24. rokiem życia. W tej chwili ma ich na koncie już dziewięć. Pele dzierżył ten rekord przez sześćdziesiąt lat (od 1962 roku) z siedmioma bramkami.
Pele, a właściwie Edson Arantes do Nascimento, uważany jest za jedną z największych legend brazylijskiego i światowego futbolu. Z kadrą "Canarinhos" trzykrotnie sięgał po tytuł mistrza świata (1958, 1962 i 1970). Jest też najlepszym strzelcem w historii reprezentacji z 77 bramkami. Do jego wyniku zbliżył się dopiero Neymar, który ma aktualnie 75 goli. W 2000 roku został wybrany najlepszym piłkarzem wszech czasów.