Szokująca inicjatywa polityczki. Domaga się wyrzucenia Messiego z MŚ w Katarze

Lionel Messi wciąż odczuwa skutki niefortunnej sytuacji, w której - jak wynika z nagrania - kopnął koszulkę reprezentacji Meksyku. Tym razem uczynienia go persona non grata w Meksyku żąda jedna z tamtejszych polityczek.

Po spotkaniu Argentyny z Meksykiem (2:0) po sieci zaczęło krążyć wideo, na którym Leo Messi kopie w szatni koszulkę Meksyku. Jedni Argentyńczyka go bronią, zwracając uwagę, iż mógł być to czysty przypadek, ale znaleźli się też krytycy legendy. Gniewem uniósł się pięściarz Saul "El Canelo" Alvarez, który groził Messiemu. O Argentyńczyku wypowiedziała się też osoba reprezentująca meksykański rząd.

Zobacz wideo Dziennikarze z Maroka oszaleli ze szczęścia po wygranej nad Hiszpanią

Ciąg dalszy afery z udziałem Messiego po mecz z Meksykiem

Bardzo stanowczo na wydarzenie zareagowała Maria Clemente Garcia Moreno, przedstawicielka meksykańskiego rządu, w którym sprawuje funkcję od 1 września 2021 r.. 37-latka napisała oświadczenie, w którym pragnie zakazu wstępu do Meksyku dla Lionela Messiego. Całość cytuje portal Sport Bible. 

Izba Deputowanych z całym szacunkiem wzywa Ministerstwo Spraw Zagranicznych do wydania odpowiedniej Deklaracji w celu uznania za persona non grata na terytorium Meksykańskich Stanów Zjednoczonych obywatela narodowości argentyńskiej i hiszpańskiej, Lionela Andresa Messiego Cuccitiniego, za jego jawną pogardę i brak szacunku wobec Meksyku podczas Mistrzostw Świata Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) w sobotę 26 listopada 2022 roku - argumentuje

Wcześniej zachowanie Messiego zwróciło uwagę dziennikarza ESPN Davida Faitelsona. Ten starał się bronić Argentyńczyka. "To nie jest w stylu Messiego. To piłkarz, który szanuje innych. Koszulka leży na podłodze, a on ją prostuje, żeby zdjąć buta. Nie wymyślajmy bzdur tam, gdzie ich nie ma. Argentyna wygrała. I koniec, kropka" - wyjaśnił dziennikarz na Twitterze.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Po całym wydarzeniu Messi nie miał jednak zamiaru ugłaskiwać meksykańskich kibiców i powiedział: "Nie mam za co przepraszać, bo nie lekceważę mieszkańców Meksyku ani ich koszulki". Zdanie Argentyńczyka podziela również kapitan Meksyku Andres Guardado, który przekonywał, że "wszystkie spocone rzeczy mają leżeć na podłodze".

Po sobotnim meczu Argentyna - Australia (2:1) w 1/8 finału mundialu w Katarze Messi pobił dwa rekordy. Po pierwsze, został piłkarzem z największą liczbą dryblingów w historii mundialu. Po drugie, ma na koncie najwięcej okazji stworzonych kolegom z zespołu. Drużyna Lionela Scaloniego awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata, gdzie zmierzy się z Holandią. To spotkanie zostanie rozegrane w piątek 9 grudnia o godzinie 20 na Lusail Stadium.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.