Kilka dni temu podczas meczu z Koreą Południową Cristiano Ronaldo wdarł się w słowną przepychankę z jednym z Koreańczyków, kiedy w 65. minucie opuszczał plac gry. Fernando Santos nie ukrywał, że nie spodobało mu się zachowanie swojego kapitana. Dziś Ronaldo nie znalazł się w wyjściowym składzie na mecz ze Szwajcarią, co budziło wątpliwości, czy nie jest to kara za zachowanie 37-latka. Santos po spotkaniu wyjaśnił swoje wybory.
Cristiano Ronaldo w wyjściowym składzie na mecz ze Szwajcarią został zastąpiony przez 21-letniego Goncalo Ramosa, który tego rozegrał świetne zawody i strzelił trzy gole. Fernando Santos na konferencji prasowej wyjaśnił, z czego wynikała ta zmiana. - Z charakterystyki gry, to są różni gracze. Wszedł też Dalot, wypadł Cancelo, miało związek z tym, co myślałem o dynamice gry i taktyce - wyjaśnił.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
- Nie mam żadnego problemu z kapitanem drużyny. Jesteśmy przyjaciółmi od wielu lat - powiedział 68-letni trener. - Wszystko jest całkowicie oczyszczone, a on dał przykład prawdziwego kapitana - dodał. Do nieobecności Ronaldo Santos odniósł się także jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra - On jest prawdziwym profesjonalistą i jeśli będzie musiał grać, to zawsze pomoże Portugalii - wyjawił przed kamerami RTP.
Portugalia wygrała 6:1 ze Szwajcarią w 1/8 finału mundialu i w ćwierćfinale zmierzy się z Maroko (10 grudnia o 16:00). Trzy bramki dla Portugalczyków zdobył Goncalo Ramos, a po jednej dorzucili Pepe, Raphael Guerreiro oraz Rafael Leao.