Były reprezentant Rosji: Lewandowski jak cała Polska wyglądał słabo. Przygnębiające

- Dla Polski już mecz z Argentyną był klęską. Myślę, że Meksyk na tym etapie turnieju wyglądałby ciekawiej. Polska nie miała się gdzie pokazać i zasłużenie odpadła - stwierdził Aleksandr Mostowoj. Były reprezentant Rosji ocenił także grę Lewandowskiego oraz jego radość po golu w meczu z Francją.

Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Francją i odpadła z mistrzostw świata w Katarze na etapie 1/8 finału. To był najlepszy występ Polaków na mundialu od 36 lat, ale mimo tego nie brakowało krytycznych głosów na temat stylu kadry prowadzonej przez Czesława Michniewicza. "Kulesza musi zdecydować, czy podziękuje Michniewiczowi lada chwila, czy lojalnie da mu szansę sprawdzić się w roli budowniczego i reformatora. Lewandowskiemu nie zostało jednak na boisku dużo czasu i najwyraźniej nie ma ochoty go tracić" - pisze Dawid Szymczak, korespondent Sport.pl w Katarze.

Zobacz wideo Co dalej z Michniewiczem? "Wyjście z grupy nie może przypudrować problemów polskiej piłki"

Były reprezentant Rosji nie ma wątpliwości po porażce Polski. "Zasłużenie odpadła"

Aleksandr Mostowoj wypowiedział się na temat występu reprezentacji Polski przeciwko Francji w rozmowie z rosyjskimi mediami. Zdaniem byłego piłkarza Celty Vigo (grał w latach 1996-2004) lepiej w tym meczu zaprezentowałby się Meksyk. - Dla Polski już mecz z Argentyną był klęską. Może mieli szczęście w play-offach, ale wszystkiego w piłce nożnej nie da się obejść. Myślę, że Meksyk na tym etapie turnieju wyglądałby ciekawiej. Polska nie miała się co pokazać i zasłużenie odpadła - powiedział, cytowany przez sport-express.ru.

- Spodziewaliśmy się zwycięstwa Francji. Polska miała moment przy 0:0, gdy przekroczyli środek boiska. Wtedy trafili w bramkarza, a potem to się skończyło. Robert Lewandowski tak jak cała Polska wyglądał słabo. Jego emocje przy rzucie karnym? To było przygnębiające. Może pojawiły się z tego powodu, że nie zdobył bramki w pierwszym meczu z Meksykiem - dodał były reprezentant Rosji, który zagrał jeden mecz w historii występów na mistrzostwach świata, konkretniej przeciwko Szwecji (1:3) w 1994 roku.

Reprezentacja Francji zagra o półfinał mistrzostw świata z Anglią, która pokonała 3:0 Senegal po golach Jordana Hendersona, Harry'ego Kane'a oraz Bukayo Saki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.